Wiadomości na topie

W automacie paczkowym znajdującym na katowickim Brynowie znaleziono martwego kota. Zwierzę odkrył chłopiec, który został wysłany po przesyłkę. Sprawą zajęła się policja i prokuratura. Ślady wskazują, że kot jeszcze żył, gdy ktoś zamknął go w skrytce.

Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską mogły wiele kosztować nasz kraj, nie tylko pod względem wpływu na sytuację społeczną. W mediach pojawiły się opinie ekspertów sugerujące, że był to również duży wydatek finansowy. Sprawę skomentował też szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła.

Ostatnie wydarzenia związane z rosyjskimi dronami mogły zaniepokoić Polaków. W efekcie niektórzy zapewne zaczęli zastanawiać się nad własnym bezpieczeństwem. Bank Gospodarstwa Krajowego już jakiś czas temu przeanalizował odporności polskich samorządów, wskazując regiony, które są najbardziej narażone na zagrożenie militarne. Uwagę zwraca Warszawa i Gdańsk.

Niecałe 25 lat temu doszło do najbrutalniejszego napadu na bank w historii naszego kraju. Sprawcy szli na miejsce nie tylko z zamiarem kradzieży gotówki. Już wtedy wiedzieli, że dołączą do grona polskich morderców, którzy zdążyli zapisać się na kartach krwawej historii. Z ich rąk zginęły cztery osoby. Z czasem tragedia stała się "idealnym" scenariuszem na mroczny kryminał.

Główny Inspektor Sanitarny apeluje o wstrzymanie się od kontaktu z wodą powodziową. Choć w tej sytuacji może być to niezwykle trudne, ma to duże znaczenie dla ludzkiego zdrowia. Szczególną uwagę należy zwrócić na żywność. Nawet ta pakowana hermetycznie nie jest bezpieczna.

Powódź dotknęła mnóstwo miejsc w Polsce. Zalane zostało również uzdrowisko Lądek-Zdrój. Wcześniej w obiekcie przebywali kuracjusze, którzy zostali ewakuowani z miejsca. Bliscy seniorów stracili kontakt ze swoimi członkami rodziny.

Powódź, która w ostatnich dniach nawiedziła miasta na południu, powoduje dramatyczne zniszczenia. Jednym z najbardziej zalanych miast jest Prudnik. Nagranie, które niedawno obiegło sieć, pokazuje jak z lotu ptaka wygląda lokalny stadion. Teraz obiekt przypomina głęboki basen.

Mieszkańcy całej Polski są wstrząśnięci skalą zniszczeń spowodowanych weekendowymi nawałnicami. Ofiarami stały się między innymi rezerwaty przyrody, które na ten moment musiały zostać zamknięte do odwołania. W niektórych miejscach prace naprawcze mogą potrwać nawet do dwóch tygodni.

W związku z intensywnymi opadami sytuacja w południowej Polsce jest krytyczna. Mimo zagrożeń spora grupa ludzi urządza sobie wycieczki, w miejsca, gdzie można obserwować wielką wodę. Policja apeluje, aby wykazać się rozsądkiem i nie utrudniać pracy służbom.