Produkcja "1670" zadebiutowała na platformie streamingowej Netflixa 13 grudnia 2023 roku i od tamtej pory cieszy się ogromnym zainteresowaniem Polaków. Fabuła serialu skupia się na życiu sarmaty Jana Pawła Adamczewskiego i jego rodziny, którzy wchodzą w konflikty z chłopami oraz muszą zmagać się z XVII-wiecznymi problemami. Komedia dotarła nawet do samego premiera, który okazał się być nią zachwycony.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W drugiej połowie grudnia na Netflixie miała miejsce głośna premiera polskiego serialu. "1670" w reżyserii Macieja Buchwalda szybko stała się ogólnokrajowym hitem i pozytywnie zaskoczyła nie tylko widzów, ale także krytyków. Wzbudzający sympatię bohaterowie oraz sarmackie klimaty przedstawione w krzywym zwierciadle okazały się strzałem w dziesiątkę. Produkcja przypadła do gustu również premierowi, Donaldowi Tuskowi, który wspomniał o niej podczas konferencji prasowej od razu po posiedzeniu Rady Ministrów. Na początku było to luźne nawiązanie, ale chwilę później nie mógł powstrzymać pochwał.
W tej chwili niestety będą nam towarzyszyły nieustannie spory prawne. Z nich PiS wyciąga bardzo złe wnioski, występuje przeciwko państwu polskiemu. To, co dzisiaj robią, (...), zapisze się czarnymi zgłoskami w polskiej historii. To rebelia w najgorszym, XVII-wiecznym wydaniu. Wszystkim serdecznie polecam, jest taki śmieszny serial "1670".
- porównał komedię do obecnej sytuacji w kraju i afery związanej z telewizją publiczną. Po chwili zmienił jednak temat i w pełni skupił się na serialu.
Donald Tusk nieśmiało przyznał, że mimo że produkcja jest komedią, to można wyciągnąć z niej o wiele więcej. W rzeczy samej "1670" odwołuje się do problemów, które mają miejsce nawet w obecnych czasach. Można powiedzieć, że to ponadczasowe przedstawienie Polski i jej wszystkich przywar.
"1670" to komedia, ale dawno nie widziałem tak trafnego obrazu części sceny politycznej, jak tam. Ja się bardzo ubawiłem. Ale oczywiście tak, jak przepisy prawa, tak kwestia poczucia humoru - podlega różnym interpretacjom.
– podsumował pan premier, Donald Tusk. Choć humor serialu wydaje się momentami zbyt oczywisty, to jednak w nim prawdopodobnie tkwi cały sukces. Oglądamy historię sarmatów, ale widzimy sytuacje i problemy, które sami dobrze znamy. Nic dziwnego, że widzowie zastanawiają się nad tym, czy powstanie kolejny sezon. Póki co nie podano jeszcze na ten temat oficjalnych informacji, ale biorąc pod uwagę skalę sukcesu, najprawdopodobniej doczekamy się drugiej serii.