Deklaracja o rezygnacji z PPK. Jest luka w przepisach! W ten sposób zyskasz szybki zastrzyk gotówki

Od teraz Pracownicze Plany Kapitałowe dotyczą wszystkich pracowników. Autozapis unieważnił złożone dotychczas deklaracje rezygnacyjne. Co zrobić, aby uniknąć pomniejszonego wynagrodzenia? Na składanie wniosków nie zostało dużo czasu. Jeden drobiazg sprawia, że program może być wyjątkowo opłacalny.

Ideą PPK jest długoterminowe oszczędzanie, mające w przyszłości wesprzeć finansowo Polaków zapisanych do programu. Aktualnie trwa autozapis, który spowodował, że 28 lutego 2023 zostały unieważnione wszystkie złożone do tej poty deklaracje o rezygnacji. Czy udział w Pracowniczym Planie Kapitałowym jest opłacalny? Pewna luka w przepisach spowodowała, że niektórzy korzystają z pieniędzy znacznie szybciej, niż było to przewidziane. 

Zobacz wideo O co chodzi w autozapisie do PPK? Pytamy wiceprezesa PFR

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Autozapis do PPK. Jak złożyć ponowny wniosek o rezygnację z programu?  

Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny program gromadzenia środków finansowych na dowolny cel. Zgodnie z informacjami na stronie programu, każdy uczestnik przeznacza na PPK 2 proc. miesięcznego wynagrodzenia, a dzięki temu uzyskuje od pracodawcy 70 gr za każdą zaoszczędzoną złotówkę. Ponadto państwo proponuje wpłatę powitalną w wysokości 250 zł oraz dodatkowe 240 zł za każdy rok uczestnictwa. Już 1 kwietnia odbędzie się autozapis, który spowoduje, że złożone wcześniej deklaracje o rezygnacji z PPK przestaną obowiązywać. Co zrobić, aby marcowe wynagrodzenie nie było mniejsze? Należy złożyć odpowiedni dokument u swojego pracodawcy. Wzór wniosku można pobrać w internecie. Osoby, które nie chcą uczestniczyć w programie, powinny dostarczyć deklarację jeszcze przed końcem tego miesiąca

Luka w ustawie o PPK. Polacy znaleźli sposób na natychmiastowy zastrzyk gotówki

Choć program powstał z myślą o oszczędnościach na czas emerytury, to niektórzy z pieniędzy korzystają znacznie szybciej. Okazuje się, że można wypłacić je w każdym momencie i wykorzystać w dowolnym celu. Dzięki temu Polacy znaleźli sposób na dopłatę np. do wakacji. Co prawda w przypadku przedwczesnego pobrania pieniędzy traci się tzw. kwotę powitalną i dodatek za uczestnictwo, jednak do dyspozycji pracowników pozostają ich oszczędności oraz wpłaty dokonywane przez pracodawców. Zatem otrzymuje się zwrot 2 proc. wynagrodzenia, ale także aż 70 proc. kwoty otrzymanej od zleceniodawcy. Dzięki temu Polacy dostają więcej pieniędzy, niż z samego wynagrodzenia. 

Więcej o: