W teorii 15 marca 2023 upłynął termin opłacania podatku od nieruchomości. Jak informuje Business Insider, winne niedotrzymania terminów są gminy, które nie wyrabiają się z dostarczaniem niezbędnych dokumentów. Wiele listów trafi do właścicieli zbyt późno. Co w takiej sytuacji powinni zrobić podatnicy? Wyjaśniamy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podatek od nieruchomości dotyczy gruntów, które nie są gruntami rolnymi lub lasem, budynków mieszkalnych, mieszkań oraz budowli, które są użytkowane na potrzeby działalności gospodarczej. Obowiązek zapłaty podatku należy do:
Podatek od nieruchomości można zapłacić w czterech ratach. Całość (w terminie pierwszej raty) muszą zapłacić jedynie właściciele gruntów i budynków, za które roczna opłata nie przekroczyła 100 zł. W teorii ostateczny termin zapłaty pierwszej raty lub całości należności przypadał na 15 marca 2023. Terminy na kolejne wpłaty to: 15 maja, 15 września i 15 listopada. Co jeżeli listonosz nie dostarczył niezbędnych dokumentów?
Business Insider poinformował o opóźnieniach w wysyłaniu listów dotyczących podatku od nieruchomości. Zdarza się, iż listonosze przekazują pisma po terminie. W przypadku warszawskiego Ursynowa część dokumentów została wysłana dopiero po 20 marca tego roku. Co w takiej sytuacji? Okazuje się, że w przypadku otrzymania listu po upływie terminu wpłaty, należy uiścić ją do 14 dni od doręczenia. Podatek należy opłacić:
Gminy nie mogą ingerować w termin zapłaty podatku, dlatego po otrzymaniu listu, nie należy przekraczać wyznaczonych przez przepisy 14 dni.