Każdy kierowca wie, że policjanci do kontrolowania prędkości pojazdów wykorzystują specjalne radary. Mniej powszechna jest jednak wiedza o tym, że urządzenia te muszą posiadać odpowiednie i aktualne atesty.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Radary używane przez drogówkę muszą przejść odpowiednie badania i zostać oficjalnie dopuszczone do użytkowania. Co więcej, funkcjonariusze mają obowiązek to udowodnić.
Podczas kontroli prędkości policjanci muszą mieć przy sobie uwierzytelnione kopie świadectw legalizacji lub wzorcowania dla wykorzystywanych urządzeń pomiarowych. Mają też obowiązek okazania tych dokumentów na żądanie osoby kontrolowanej. Jeżeli funkcjonariusze ich nie mają lub nie chcą ich pokazać, daje to bezpośrednią podstawę do uniknięcia mandatu
- wyjaśniał Robert Opas z Komendy Głównej Policji w rozmowie z RMF FM.
Inaczej mówiąc, dzięki zwróceniu się do policjantów z prośbą o okazanie dokumentów możemy wyjść z zatrzymania bez uszczerbku.
Na kwestię używania radarów bez atestu zaczęto zwracać uwagę po wydarzeniach ze stycznia 2023. Na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego zamieszczono wówczas komunikat dotyczący kontroli legalizacji radarów. Podczas niej okazało się, że część z urządzeń, które oczekiwały na badania, były wykorzystywane podczas służby przez warszawską drogówkę. W rezultacie sześciu policjantów zostało ukaranych mandatem za naruszenie przepisów ustawy o miarach. Podjęto również dalsze kroki.
Komendant Powiatowy odwołał ze stanowiska naczelnika wydziału ruchu drogowego oraz jego zastępcę. Ponadto trwa postępowanie dyscyplinarne wobec wyżej wymienionych. Zastępca naczelnika został zawieszony
- poinformowała w komunikacie podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja.
Warto zatem zaznaczyć, że po tych wydarzeniach policjanci mogą przestrzegać wymogu badań radarów bardziej rygorystycznie. Niemniej zawsze warto spróbować szczęścia i poprosić funkcjonariusza o okazanie ważnych dokumentów.