Zwrot za dojazdy do pracy to dla wielu osób bardzo ważny temat. Tymczasem u różnych pracodawców panują odmienne zasady w tym zakresie. Dlaczego tak jest? Ponieważ przepisy kodeksu pracy nie regulują tego zagadnienia. Co prawda istnieją wyjątki, jak np. dla służb cywilnych, ale nie każdy ma taką pracę. To też sprawia, że nawet jeśli otrzyma się dobrą propozycję pracy w innej miejscowości, człowiek zastanawia się, czy będzie to opłacalne nie tylko czasowo, ale i kosztowo. Są co prawda środki transportu publicznego, ale nie zawsze można na nich polegać, a czasem też charakter pracy sprawia, że jednak jedynym logicznym wyjściem jest samochód osobowy.
Innym pomysłem rozliczenia takich kosztów, jaki przychodzi do głowy, to zwrot podatku za paliwo. Dojazd do pracy jest przecież niewątpliwie wydatkiem, który obciąża budżet domowy. Ogólnie funkcjonuje tego rodzaju ulga podatkowa. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, kosztem są wszystkie wydatki, które ponoszone są w związku z uzyskaniem przychodu. Jednym z nich będzie właśnie koszt dojazdu do pracy i można dzięki temu zmniejszyć podstawę opodatkowania. Można tego dokonać rozliczając PIT-37 w sekcji D lub w formularzu PIT-36 w części E. Warunkiem jest jednak to, aby koszt ten nie był przez przedsiębiorcę ujęty wcześniej przy zapłacie zaliczek na podatek dochodowy.
Zasadniczo tak — wszystko jednak zależy od tego, jakie zasady ustali u siebie pracodawca. Robią to zwłaszcza większe firmy, którym zależy na zatrzymaniu pracownika. Najczęściej zwrot pieniędzy za dojazd do pracy następuje w formie zwrotu za bilety okresowe albo kupienie ich po prostu bezpośrednio na firmę. Są też opcje polegające na zwrocie pieniędzy za paliwo zużyte w celach służbowych. Oczywiście wszystkie tego typu kwestie muszą być ustalone w regulaminach i przepisach obowiązujących u danego pracodawcy. Należy też pamiętać, że mogą istnieć różnice i nie każdemu będzie taki zwrot przysługiwał, a np. tylko pracownikom, którzy dojeżdżają do pracy na znaczne odległości i wskazana jest wtedy ilość kilometrów, której to dotyczy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy PIT, a dokładniej art. 22 ust. 2, istnieje możliwość ujęcia kosztów dojazdu w rocznym rozliczeniu — tzw. 300 zł za paliwo. Taka możliwość przysługuje w dwóch wariantach:
Poniekąd tak — jest możliwy zwrot kosztów dojazdu do pracy 300 zł. Należy jednak pamiętać o regułach przedstawionych powyżej. Wiele zależy od tego, czy mieszkamy w tej samej miejscowości, w której mieści się zakład pracy oraz czy dodatek był odliczany w zaliczkach miesięcznych. Tylko jeśli pracodawca tego nie robił, można dokonać odliczenia w PIT za dany rok.
Wszystkiemu winne są przepisy, ponieważ nie ma obowiązku po stronie pracodawcy do zwrotu pracownikowi kosztów na zasadzie ich poniesienia 1:1. Natomiast dopłaty za dojazd do pracy ujęte w podatkach, biorąc pod uwagę aktualne w 2023 r. ceny paliw, są symboliczne. W tych ciężkich czasach, kiedy każdy liczy pieniądze, dobrze jest jednak skorzystać, chociaż z tych drobnych udogodnień. Można też szukać pracodawcy, który ma w regulaminie zwrot za dojazdy do pracy — wtedy sytuacja jest dużo bardziej komfortowa.
Zobacz też: Dojeżdżasz do pracy? Możesz odliczyć nawet 300 zł miesięcznie za benzynę i bilety