Kaczyńskiemu znikają oszczędności. Czyżby biedniał? Eksperci radzą: Bierz przykład z Morawieckiego

Jak donoszą media, majątek prezesa PiS w ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku znacznie się zmniejszył. Choć gotówki jest mniej, Jarosław Kaczyński wciąż posiada ponad 200 tys. złotych oszczędności. Co na to eksperci? Mają dla niego pewną radę.

O topniejących oszczędnościach Jarosława Kaczyńskiego poinformował serwis Fakt. Według dziennikarzy portalu w oświadczeniu majątkowym złożonym na koniec 2022 roku prezes PiS zadeklarował posiadanie 289 tys. 625 złotych. Ponadto polityk jest właścicielem nieruchomości o powierzchni 150 metrów kwadratowych, wartej prawie 2 mln złotych, a dokładniej 1,8 mln złotych. Jakie dochody obejmują Kaczyńskiego? Emerytura to nie wszystko. 

Zobacz wideo Kaczyński zadeklarował, ile jeszcze będzie żył, zapewnił o terminie wyborów i obiecał "prezenty" dla kobiet. Wizyta w Połajewie

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Majątek Jarosława Kaczyńskiego jest coraz mniejszy. W oszczędnościach brakuje tysięcy

Emerytury polityków wciąż są gorącym tematem. Jak wiadomo, obejmują ich także inne wypłaty i tak też jest w przypadku prezeza partii politycznej PiS. Mimo tego, w oszczędnościach Kaczyńskiego nastąpiły pewne zmiany. Serwis Fakt dokonał analizy kolejnego oświadczenia majątkowego, które zostało złożone po tym, jak wrócił na stanowisko wicepremiera, co miało miejsce w połowie roku. Z oceny wynika, że "z konta zniknęło" nieco ponad 20 tys. złotych, a prezes PiS zadeklarował, że aktualnie posiada 269 tys. 368 złotych - a więc mniej niż pod koniec 2022 roku. 

Jarosław Kaczyński biednieje? Dochody nie zostały ujawnione 

Mniejszych oszczędności nie da się wytłumaczyć, ponieważ prezes PiS w dokumentach nie oznaczył dochodów, które uzyskał na samym początku roku. Jak informują dziennikarze Faktu, Kaczyński otrzymuje pieniądze z różnych źródeł. Jego dochód pochodzi z uposażenia poselskiego i diety z Kancelarii Sejmu oraz emerytury, a miesięczne świadczenie oscyluje w granicach 8 tys. zł brutto. Sprawą niemałych oszczędności polityka zajął się ekonomista Marek Zuber, który w rozmowie z serwisem zdradził, co należałoby zrobić z taką kwotą, bo przecież mowa o ponad ćwierć milionie złotych

Powinien wziąć przykład z premiera Mateusza Morawieckiego i kupić obligacje skarbu państwa. To najsensowniejszy obecnie sposób, by uratować wartość pieniądza przed inflacją

- przekonuje Żuber. W jego opinii ten sposób jest zdecydowanie bardziej opłacalny, niż przekazywanie pieniędzy na jakąkolwiek lokatę. Premier Mateusz Morawiecki pod koniec 2022 roku zainwestował w obligacje 4,6 mln złotych i cześć z nich już sprzedał. Posiadane przez niego papiery skarbowe mogą w tym roku przynieść prawie 500 tys. złotych zysku

Więcej o: