Jeśli masz ten dokument z PRL-u, koniecznie wyciągnij go z pudła. Możesz zyskać sporo pieniędzy

Niektóre rzeczy pochodzące z czasów PRL-u są dziś prawdziwymi skarbami, których poszukują najwięksi kolekcjonerzy. Nie tylko stare urządzenia, zabawki czy znaczki mogą być wartę naprawdę sporo. Dużym zainteresowaniem cieszy się także pewien dokument, który dzięki zmianom w prawie, znów zyskał na wartości.

Od dawna mówi się o tym, że różnego rodzaju przedmioty z PRL-u w ostatnich czasach otrzymują tzw. drugie życie. Tak też jest w przypadku funkcjonującego niegdyś dokumentu, a dokładniej książeczki mieszkaniowej. Wiele osób wciąż ma ją wśród pamiątek z danych lat, lecz może nie zdawać sobie sprawy, że nadszedł czas, aby wyciągnąć ją z pudła. Dziś ten dokument może mieć ogromną wartość i to wcale nie kolekcjonerską. 

Zobacz wideo Kto był cenzurowany w PRL-u? Spotkało to tych artystów [Popkultura Extra]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ten dokument z PRL-u znów nabiera na wartości. Książeczki mieszkaniowe wróciły do łask 

W dawnych czasach książeczki mieszkaniowe służyły do gromadzenia oszczędności na mieszkanie. Były bowiem dokumentem, który potwierdzał ilość środków zgromadzonych na kontach oszczędnościowych. Po zebraniu odpowiedniej kwoty, właściciel książeczki mieszkaniowej mógł liczyć na dodatkową premię, którą nazywano premią gwarancyjną. Niestety, okres zmian ustrojowych w latach 70. i 80 spowodował, że system legł w gruzach, a uzbierane środki przestały wystarczać na zakup mieszkania. Mimo tego, wielu Polaków nie pozbyło się wspominanych dokumentów, za co teraz mogą sobie podziękować. Wszystko dlatego, że pewne transformacje prawa i premia gwarancyjna powodują, że niektórzy wciąż mogą ubiegać się o zaoszczędzone pieniądze, a nawet ich wielokrotność. 

W ten sposób można spieniężyć książeczki mieszkaniowe z PRL-u. Są pewne ograniczenia

W związku ze zmianami w polskim prawie, które nastąpiły od lat 90., uzyskanie w pewien sposób utraconych już środków znowu stało się możliwe. Do dziś można wykorzystać oszczędności oraz, jeśli posiadamy książeczkę mieszkaniową założoną przed 24 października 1990 roku, otrzymać także finansowaną przez budżet państwa tzw. premię gwarancyjną. Należy jednak pamiętać, że niezbędne jest spełnienie konkretnych warunków. W pierwszej kolejności trzeba zlikwidować mieszkaniowy depozyt, co daje możliwość odzyskania początkowego wkładu, zgromadzonych odsetek oraz wspomnianej premii. Aby uzyskać premię gwarancyjną, należy zarejestrować książeczkę mieszkaniową w banku, który ją obsługuje i dostosować się do wyznaczonych przez placówkę terminów. Pieniądze z likwidacji książeczki mieszkaniowej można przeznaczyć m.in. na: 

  • zakup własności lokalu mieszkalnego, 
  • budowę domu, 
  • zakup mieszkania
  • wymianę okien, 
  • instalację gazową lub elektryczną, 
  • wkład własny, 
  • wpłatę na fundusz remontowy.
Więcej o: