Choć pracowała łącznie na 16 etatach, nigdy nie pojawiła się w pracy. I tak zarabiała sobie 3 lata

Kobieta z Chin w teorii pracowała przez trzy lata na 16 etatach, lecz w praktyce nigdy nie pojawiła się w żadnej z firm. Bazowała na okresach próbnych, dzięki czemu nie musiała wykonywać swoich obowiązków, a i tak otrzymywała wynagrodzenie. Jej plan miał być doskonały, ale nie był.

Jak podaje Business Insider, chińskie media w ostatnim czasie rozpisywały się na temat kobiety, która znalazła sposób na obowiązujący tam system. Przez trzy lata zajmowała 16 różnych stanowisk pracy w firmach, w których nie miała zamiaru się pojawiać. Państwowa gazeta "Xinmin" przekazała, że kobieta, znana pod pseudonimem Guan Yue dopuściła się oszustwa, które przyniosło jej niemalże 7 milionów dolarów zysku

Zobacz wideo Co robią Polacy, kiedy zarabiają za mało? [SONDA]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Kobieta pracowała na 16 stanowiskach, jednak nigdy nie pojawiła się w miejscu pracy. Zarobiła na tym miliony 

Okazuje się, że nie był to czysty przypadek, lecz starannie dopracowany plan. Wspomniana gazeta opisała działania kobiety, dzięki którym nie musiała robić nic, a jednocześnie pobierała wysokie wynagrodzenia. Guan Yue prowadziła rejestr wszystkich swoich zatrudnień na zwykłej kartce. Gdy przechodziła kolejne rozmowy rekrutacyjne, robiła zdjęcia i wrzucała je na wewnętrzne komunikatory pozostałych firm, twierdząc, że są to spotkania z ich klientami. Na tym jednak nie koniec. Jej zyski nie pochodziły jedynie z wynagrodzeń od firm, w których była zatrudniona. Taktyka kobiety spowodowała, że ofert pracy pojawiało się coraz więcej, aż w końcu sama musiała z nich rezygnować. Wtedy pojawił się pomysł, aby przekazywać je znajomym i pobierać prowizję za "pośrednictwo". Choć przez trzy lata obyło się bez większych komplikacji, to w końcu sprawa zakończyła się śledztwem

Nie pracowała i pobierała wynagrodzenie od 16 firm. Ktoś w końcu dopatrzył się nieprawidłowości 

Zarobione pieniądze kobieta umieszczała na różnych kontach bankowych. Dzięki tym środkom kupiła także mieszkanie w Szanghaju. Jej "plan doskonały" ujrzał światło dzienne, gdy jeden z prezesów firmy z branży technologii internetowych, dla której miała pracować, zorientował się, że jego podopieczna współpracuje również z innym przedsiębiorstwem. Co więcej, podejrzenia co do nieuczciwości Guan Yue potwierdzał fakt, że po upłynięciu okresu próbnego ośmioosobowego zespołu w dziale sprzedaży, raporty nie wykazały żadnych postępów, ponieważ cele i zadania w rzeczywistości nie były realizowane. Niestety, w Chinach tego typu działania są częstą praktyką i coraz więcej ludzi przyjmuje wiele zleceń jednocześnie, nie wywiązując się z umowy. Takie osoby osiągają perfekcję w przeprowadzaniu rozmów o pracę i wykazują się niezwykłą wiedzą w danej dziedzinie oraz są nienagannymi rozmówcami, którzy bazują na fałszywym życiorysie. Problem jest jeszcze jeden. Tego typu przypadki nie są traktowane jako przestępstwa, a konsekwencje wyciągane są jedynie na podstawie prawa pracy

Więcej o: