Okres wypowiedzenia to dla wielu bardzo istotna kwestia. Okazuje się, że jest on zależny od stażu pracy danego pracownika. Co więcej, sam okres wypowiedzenia również wlicza się do stażu pracy w danym zakładzie. Wiele osób nie wie, że dzięki temu mogą nastąpić spore zmiany.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zakładowy staż pracy to czas zatrudnienia u konkretnego pracodawcy. Ma on wpływ na okres wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony, ale również przy rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia w sytuacji długotrwałej choroby pracownika, przy obliczaniu wysokości odprawy pośmiertnej oraz obliczaniu wysokości odprawy w związku z rozwiązaniem stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika, czyli leżącymi po stronie pracodawcy. Przepisy stanowią o tym, że staż pracy jest liczony jako całość okresów pracy u jednego pracodawcy, bez względu na długość możliwych przerw między umowami. Jeśli dany pracownik był zatrudniony w danym zakładzie pracy kilkukrotnie, przy obliczaniu zakładowego stażu pracy, należy dodać do siebie poszczególne okresy.
Kodeks pracy mówi o tym, że okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony i umowy o pracę na czas określony jest uzależniony od okresu zatrudnienia u jednego pracodawcy. W takim przypadku wynosi on:
Z Kodeksu pracy wynika także, że rodzaj umowy o pracę - na czas określony lub na czas nieokreślony - nie ma znaczenia przy ustalaniu długości okresu wypowiedzenia. Ważny jest tutaj zakładowy staż pracy, czyli okresy zatrudnienia u danego pracodawcy, jak i u poprzedniego pracodawcy. Warto pamiętać również, że okres samego wypowiedzenia jest zaliczany do całego stażu pracy. Oznacza to, że jeżeli dany pracownik w trakcie dwutygodniowego okresu wypowiedzenia osiągnie 6-miesięczny zakładowy staż pracy, wtedy jego okres wypowiedzenia zmieni się z dwutygodniowego na miesięczny. Ta sama sytuacja dotyczy osób, które przechodzą z miesięcznego okresu wypowiedzenia na dwumiesięczny.