Recepta roczna została wprowadzona w 2019 roku. Przez pewien czas mówiło się o skróceniu jej do sześciu miesięcy, ale ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Nie oznacza to jednak, że utrudnienia w ogóle się nie pojawią. Nowe przepisy zaczną obwiązywać już od 1 listopada 2023 rok, a wprowadza je nowelizacja ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do tej pory pacjenci mogli jednorazowo wykupić leki na 180 dni. Nowe przepisy skracają ten okres do 120 dni. Sytuacja komplikuje się jednak wtedy, gdy na recepcie przepisano więcej leku niż do 120-dniowego stosowania. Oznacza to, że aptekę będziemy musieli odwiedzić przynajmniej trzy razy w ciągu roku, przy czym problemem są tu nie tylko częstsze wizyty. Chodzi tu przede wszystkim o dawki leku. Takie przypadki reguluje art. 96a ust. 7aa omawianej ustawy, który mówi o tym, że:
w przypadku gdy na recepcie przepisano ilość większą niż do 120-dniowego stosowania, kolejną ilość produktu leczniczego niezbędną do następnego 120-dniowego okresu stosowania pacjent może otrzymać po upływie 3/4 okresu, na który zrealizował receptę.
Co więcej, za wyliczania ilości leku, jaki należy wydać pacjentowi, będzie odpowiedzialny system teleinformatyczny, ale zacznie on obowiązywać dopiero od 1 marca 2024 roku. Do tego czasu obowiązek ten będzie spoczywać na farmaceutach. Ci z kolei zwracają uwagę na problemy związane z całą sytuacją.
Pracownicy aptek są zaspokojeni tym, że systemy komputerowe nie zawsze potrafią prawidłowo podzielić odpowiednio dawki produktów leczniczych, zwłaszcza gdy przyjmują one postać np. ampułek. Dodatkowo podział taki może powodować utrudnienia w zachowaniu ciągłości przyjmowania leku, a tym samym wpływać na skuteczność terapii.
Przyjęcie zaproponowanych rozwiązań może doprowadzić do tego, że pacjentom w aptekach częstokroć po prostu leków nie będzie można wydać, aby nie złamać przepisów
- zauważa Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej, cytowany przez Głos Wielkopolski. Według doniesień portalu farmaceuci złożyli także petycję do Naczelnej Izby Aptekarskiej, Ministerstwa Zdrowia oraz minister zdrowia, w której zwracają uwagę na konieczność uproszczenia zasad realizacji recept. Obecnie przyjęty system działa bowiem na niekorzyść wszystkich zaangażowanych.