Zima to prawdziwe wyzwanie dla kierowców. Nie dość, że warunki na drogach stają się znacznie cięższe, to jeszcze dochodzi kolejny obowiązek - a mianowicie odśnieżanie samochodów. Niektórzy nie biorą tego pod uwagę, przez co rano brakuje im na to czasu. Warto unikać takich sytuacji, ponieważ może to skutkować nie tylko utrudnieniami podczas jazdy, ale również nieprzyjemnym spotkaniem z policją. Co więcej, okazuje się, że można robić to źle.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jednym najpopularniejszych wykroczeń w okresie zimowym jest jazda nieodśnieżonym autem. W tym przypadku na kierowców mogą czekać dwa mandaty:
Zgodnie z przepisami pojazd uczestniczący w ruchu musi być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę oraz zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy, oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. Mandat czeka tych, którzy niedostatecznie odśnieżą szyby w aucie, ale również tych, którzy pozostawią na samochodzie pokrywę śnieżną, a jedynie oczyszczą szyby.
Tak samo sytuacja wygląda również, gdy samochód co prawda nie jest zaśnieżony, ale w związku z mrozem ma zamarznięte szyby. Jazda nieodśnieżonym samochodem lub takim, którego kierowca ma ograniczone pole widzenia ze względu na zamarznięte szyby, jest wykroczeniem zagrożonym mandatem karnym do 3 tys. złotych
- ostrzega policja, cytowana przez serwis Moto. Na tym nie koniec. W obowiązujących w Polsce przepisach jest również zapis, który nawiązuje do sposobu odśnieżania.
W tym przypadku chodzi o sytuację, w której kierowcy ściągają zalegający na pojeździe śnieg przy włączonym silniku. Wiele osób postępuje w ten sposób, aby usprawnić sobie pracę oraz po skończonym odśnieżaniu wsiać do rozgrzanego auta. Niestety, ten błąd może być równie kosztowny. Przepisy uwzględniają mandat w wysokości 300 złotych za odpalenie silnika i rozpoczęcie odśnieżania samochodu. Ten zapis odnosi się do zakazu pozostawiania pojazdu z włączonym silnikiem w terenie zabudowanym oraz zakazu używania samochodu, gdy praca silnika wiąże się z nadmierną emisją spalin i hałasu. Jeśli zatem chcemy oszczędzić sobie problemów, warto powstrzymać się od pozostawiania pojazdu z włączonym silnikiem, jak i zwrócić większą uwagę na jakość odśnieżania - lepiej zrobić to dokładnie.