Ochroniarz chce zajrzeć do twojej torebki? Nie zawsze ma do tego prawo. Reaguj na łamanie prawa

Ochroniarz ma stać na straży prawa, a nie je łamać. Liczba pytań dotyczących granic uprawnień osób zatrudnionych do pilnowania sklepów wciąż rośnie. Co tak naprawdę może pracownik ochrony? Najważniejsza jest tzw. uzasadniona przyczyna.

Pracowników ochrony można znaleźć niemalże w każdym sklepie, a w szczególności w dużych marketach. Są odpowiedzialni za monitorowanie i ochronę placówki przed kradzieżami czy wandalizmem, których niekiedy dopuszczają się klienci. Czy to znaczy, że mogą kontrolować wszystkich? Potrafią przekraczać granice. 

Zobacz wideo Okradał sklepy i udawał manekina, by nie zostać złapanym

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ochroniarz powalił i skuł klienta. W ten sposób pożegnał się z pracą i przywitał z posterunkiem policji 

Temat dotyczący przekraczania granic przez pracowników ochrony nabrał rozpędu po głośnej sprawie Georgija Staniszewskiego, który został napadnięty przez ochroniarza z krakowskiego supermarketu. Gdy mężczyzna opuścił sklep, ten wybiegł za nim, powalił na ziemię, skuł kajdankami i spryskał gazem. Problem w tym, że Staniszewski wcale nie okradł sklepu, a w jego kieszeni znajdował się potwierdzający to paragon. Poszkodowany zgłosił sprawę na policję, a władze marketu zapewniły, że pracownik został zwolniony. Oczywiście, ochroniarz ma prawo monitorować obszar sklepu, a także interweniować w przypadku m.in. podejrzenia o kradzież, jednak takie działania muszą przyjąć odpowiednią formę i mieć swoje uzasadnienie

Czego nie może ochroniarz w sklepie? Pracownicy nie są bezkarni 

Pewnie wielu z nas spotkało się z sytuacją, w której ochroniarz poprosił o pokazanie mu zawartości swojej torebki lub plecaka. Jeśli regulamin sklepu na to wskazuje, pracownik ochrony ma prawo do przeglądu zawartości torby osoby wchodzącej lub przebywającej na terenie sklepu, jednakże nie ma prawa dokonać rewizji osobistej. Istnieje również możliwość niewykonania tokowego polecenia. Pracownik ochrony bez licencji ma ograniczone uprawnienia. Jego zadaniem jest obserwacja i zgłaszanie podejrzanych zachowań jednostkom posiadającym wyższe uprawnienia lub policji. Nie ma również uprawnień do używania środków przymusu bezpośredniego ani legitymowania osób. W przypadku uzasadnionego podejrzenia rabunku może zatrzymać nas w sklepie i przekazać funkcjonariuszom. Użycie przymusu bezpośredniego jest możliwe tylko wtedy, gdy podejrzany o łamanie prawa klient zachowuje się w sposób agresywny i zagraża bezpieczeństwu innych. Kiedy sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji, ochroniarz ma prawo ująć daną osobę, zwłaszcza, wtedy gdy istnieje podejrzenie, że może stanowić zagrożenie dla chronionego obiektu. Wszystko to jest możliwe pod warunkiem, że występuje uzasadniona przyczyna. Wszelkie uprawnienia pracowników ochrony wynikają głównie z Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia - wraz z późniejszymi zmianami - a także z innych aktów wykonawczych i uzupełniających. Gdy wystąpią widoczne nadużycia ze strony pracowników ochrony, należy zgłosić takową sprawę na policję i pociągnąć daną osobę do odpowiedzialności karnej

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.