Nowy sklep w warszawskiej galerii już ma kłopoty. Klient wszedł, zaniemówił i poleciał do UOKiK

Popularny tiktoker zawitał w niedawno powstałym sklepie w warszawskiej Galerii Wileńskiej. To prawdziwa kraina rozmaitości, które nigdy nie powinny powstać. Co można tam kupić? Perfumy YSI i kosmetyczka Christiana Didi to dopiero początek. Według klienta sprawą powinien zainteresować się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Światem rządzą marki premium oraz ich największa konkurencja, czyli firmy zajmujące się kopiowaniem stworzonych przez nie towarów. Tego typu produkty można znaleźć na licznych straganach na całym świecie. Choć do tej pory sprzedawcy tzw. podróbek omijali wielkie galerie szerokim łukiem, dziś coś się zmieniło. W jednym ze sklepów w Galerii Wileńskiej można kupić prawdziwe "dzieła sztuki". 

Zobacz wideo Okradał sklepy i udawał manekina, by nie zostać złapanym

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Nowy sklep w galerii Wileńskiej. Tiktoker: Podróbka goni podróbkę

Matej Pakulski - który na TikToku prowadzi kanał "Czech Guy in Warsaw" - odwiedził niedawno nowy sklep w warszawskiej galerii handlowej. Na pułkach stały dzieła takich marek, jak Christian Didi, YSI, Giqrgiq Arman oraz Chaine. Coś wam to przypomina? Tutaj chyba ciężko mówić o zwykłej "inspiracji", ponieważ poza nazwami również wygląd oferowanych produktów niezwykle przypomina ich oryginalne wersje

Moim zdaniem jest to niezdrowa konkurencja i powinienem zgłosić to do UOKiK

- słyszymy na nagraniu. 

Jak czytamy w opisie, "materiał ma na celu zauważenie problemu, jakim jest masowe "inspirowanie się" domami mody".

Moim zdaniem wprowadza to w błąd konsumentów i klientów Galerii Handlowej.

- napisał Matej Pakulski. 

Sklep w warszawskiej galerii handlowej pod ostrzałem UOKiK? Chodzi o przestępstwo 

Wygląda na to, że jak zapowiedział, tak zrobił, a sklep "Lulu Life" może spodziewać się interwencji ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Oczekuję wyjaśnienia ze strony sklepu i zgłaszam sprawę do UOKiK oraz Krajowej Administracji Skarbowej. Niech służby ocenią, czy moja opinia na tematy tych rzeczy jest trafna

- czytamy pod nagraniem. W opinii tiktokera to prawdziwy "skandal", co popierają również jego odbiorcy. W komentarzach można przeczytać wiele słów krytyki oraz zdziwienia. Internauci nie mogą uwierzyć, że taki sklep w ogóle funkcjonuje w galerii handlowej. Czego zatem mogą spodziewać się odpowiedzialni za wprowadzenie do sprzedaży tego typu produktów? Jak podaje serwis O2, zgodnie z art. 305 Ustawy Prawo Własności Przemysłowej za handel podrobionym towarem grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 5 lat. A taki czyn uznawany jest za przestępstwo, co potwierdzają informacje na stronie polskiej policji. 

Więcej o: