Na tę decyzję od dawna czekało mnóstwo Polek i Polaków. W sprawę zaangażowanych było wielu polityków, obywateli, a także prezenterka i osobowość telewizyjna - Małgorzata Rozenek-Majdan. Po latach starań w końcu udało się uzyskać refundację na in vitro.
Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas grudniowej konferencji prasowej szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna przekazała, że w budżecie państwa przewidziano 500 milionów złotych na program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego.
Mamy ustawę o in vitro podpisaną przez Prezydenta RP i mamy pieniądze. We wtorek (19 grudnia) Rada Ministrów przyjęła budżet. W rezerwie celowej przewidziane jest 500 mln zł na leczenie niepłodności procedurą zapłodnienia pozaustrojowego
- poinformowała Izabela Leszczyna. Ministerka przekazała także o złożeniu wniosku do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji o wycenę procedury. "Powołujemy zespół ekspertów złożony z lekarzy i bioetyków, który opracuje program. Chcemy, żeby program ruszył od 1 czerwca 2024 roku - dodała ministerka.
Podczas konferencji posłanka Agnieszka Pomaska zwróciła uwagę na to, jak wiele czasu poświeciły kobiety, aby zebrać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy #TakDlaInVitro.
Pół miliona Polek i Polaków podpisało się pod tym projektem. Nie ma on barw politycznych. Czekają na niego Ci, którzy mają problemy z płodnością, jak też pacjentki onkologiczne, dla których to jedyna szansa, żeby mieć dziecko
Na konferencji u boku polityczek pojawiła się reprezentująca środowiska związane z ustawą Małgorzata Rozenek-Majdan.
Trudno byłoby sobie wyobrazić lepszy prezent na Dzień Dziecka. Będziemy liczyć te ciąże, a później urodzone dzieci. 1 czerwca w wielu polskich rodzinach rozpocznie się bardzo szczęśliwy czas
- stwierdziła Małgorzata Rozenek-Majdan, która wielokrotnie zabierała głos na temat leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Kwestia ta jest dla prezenterki wyjątkowo ważna z uwagi na to, że sama jest matką trojga dzieci, z czego dwoje z nich zostało poczętych właśnie metodą in vitro.