Oszukiwanie innych jest złe, lecz są pewne grupy ludzi, które nie ustają w wymyślaniu coraz to nowszych i zarazem zadziwiających metod polegających na wykorzystaniu łatwowierności. Najczęściej na ich celowniku są osoby starsze, które niestety nie zawsze odróżnią prawdę od kłamstwa. Jeśli masz w rodzinie seniorów, zapoznaj się z najnowszymi metodami oszustów i przestrzeż bliskich. Tak możesz uratować ich oszczędności życia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Co chwila słyszymy o tragicznych w skutkach nowych metodach oszustów. Ofiarami są najczęściej seniorzy, którzy nieświadomi i często samotni, wpuszczają do domów całkowicie obce osoby i powierzają im swój cały dobytek. Jeśli nie chcesz dopuścić do zrealizowania takiego scenariusza w swojej rodzinie lub u sąsiadów czy znajomych, przestrzeż ich jeszcze dziś.
Aktualnie najnowsza metoda oszustów polega podstawieniu pod drzwi domu fałszywych policjantów, którzy informują starszą osobę o konieczności zapłacenia kaucji, aby ich bliski nie trafił do aresztu. Jak podaje portal kryminalne.fakt.pl, w ostatnich miesiącach do takowej sytuacji doszło w miejscowości Żary. Oszuści poinformowali seniorkę, że ta musi oddać im pieniądze, aby jej córka była na wolności. Starsza kobieta nie zwlekała ani chwili i przekazała przestępcom 40 tysięcy złotych. Taki "trik" to niestety jeden z wielu, który jest stosowany od lat na seniorach i nie tylko. Na co jeszcze uważać?
Oprócz wyżej opisanej metody oszuści mają ich w zanadrzu jeszcze wiele. Najpopularniejszą i powszechnie znaną jest oczywiście ta "na wnuczka", gdy do seniora dzwoni osoba podająca się za spokrewnioną i prosi o przelanie niemałej sumy pieniędzy.
Coraz częściej policja spotyka się także z metodą "na adwokata", kiedy to senior proszony jest o przelanie pieniędzy na dane konto, aby ktoś z rodziny mógł mieć obrońcę w sądzie. Sprawcy potrafią również dzwonić do starszych osób i wmawiać im, że ich oszczędności w banku są zagrożone. W dalszych etapach proszą oczywiście o przelanie ogromnych sum na inne konto.
Należy pamiętać, że ani policja, ani bank nie może prosić nas o coś takiego, a jeśli będziemy świadkami takowej sytuacji lub innej, warto zadzwonić na policję. Być może tak uda się złapać sprawców.