505 złotych. Tyle ma kosztować przegląd samochodu. Diagności przedstawili konkretne wyliczenia

Przeprowadzenie badania technicznego pojazdu to obowiązek, który spoczywa na każdym kierowcy. Wiążą się z tym jednak pewne problemy, o których już od dawna donoszą diagności. Chodzi tu o wysokość opłat. Wyjaśniamy, ile kosztuje przegląd samochodu w 2024 roku i czemu kwota ta miałaby wzrosnąć aż do 505 zł.

Choć przegląd techniczny samochodu wiąże się bezpośrednio z bezpieczeństwem naszym i innych, to większość kierowców postrzega to raczej jako nieprzyjemny obowiązek. Nie dość, że musimy pilnować terminów, to w dodatku jest to kolejny wydatek. Okazuje się jednak, że w niedalekiej przyszłości wizyta w Stacji Kontroli Pojazdów może uszczuplić nasz budżet domowy jeszcze bardziej. Co więcej, samo badanie będzie wyglądać inaczej. Zapowiadane zmiany mają solidne uzasadnienia.

Zobacz wideo Łukasz Janda: Kierowcy pewnych marek jeżdżą dynamiczniej i powodują więcej szkód niż inni

Badanie techniczne pojazdu będzie wyglądać inaczej? Są propozycje konkretnych zmian

Konieczność wprowadzenia zmian w sposobie przeprowadzania badań technicznych pojazdów jest związana z unijną dyrektywą 2014/45/UE, według której Polska powinna wprowadzić nowe przepisy najpóźniej do 20 maja 2018 roku. Choć ten termin jest dawno za nami, w przeglądach nic się nie zmieniło. Jak przypomina "Gazeta Prawna", Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów upominała się o to już wcześniej, ale dopiero teraz pojawiły się konkretne propozycje. Co zatem może się zmienić?

Przede wszystkim diagności chcą, aby identyfikacja pojazdów odbywała się na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Oznaczałoby to brak konieczności okazywania dowodu rejestracyjnego, co z pewnością byłoby sporym ułatwieniem dla obu stron. Ponadto pojawiła się propozycja zrezygnowania z obowiązku drukowania zaświadczeń o przeprowadzonych badaniach i zastąpienie ich w pełni cyfrowymi odpowiednikami. Wprowadzony ma być obowiązek robienia zdjęć pojazdów przez diagnostów, co poprawi jakość badań, a także potwierdzi fakt ich przeprowadzenia. Niemniej ważne są też uproszczenia w wydawaniu certyfikatów VPN i SSL, które są potrzebne do łączenia się z CEPiK. Przytoczone zmiany niewątpliwie niosą ze sobą korzyści, ale niestety wiążą się również z kosztami.

Ile kosztuje przegląd samochodu 2024? Ceny mogą wkrótce znacznie wzrosnąć

Jak przypomina portal moto.pl, za przegląd techniczny samochodu musimy zapłacić 98 zł brutto, do czego należy doliczyć złotówkę na rzecz elektronicznego systemu CEPiK. Stawka ta dotyczy aut osobowych kategorii M1, czyli niemających więcej niż osiem miejsc dla pasażerów. W przypadku konieczności przeprowadzenia dodatkowego badania instalacji gazowej cena wzrasta do 162 zł. Problem polega na tym, że opłaty te zostały wprowadzone przez rozporządzenie ministra infrastruktury z 29 września 2004 roku w sprawie wysokości opłat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów (Dz.U. poz. 2261 z 2004 r.) i od prawie 20 lat pozostają niezmienione.

Członkowie Stowarzyszenia Inżynierów i Techników RP (oddział Krosno) skierowali do posłów otwarte pismo, w którym porównują wysokość opłat za przegląd samochodu do minimalnego wynagrodzenia, co ma zobrazować skalę problemu. Cena ustalona w 2004 roku stanowiła 11,9 proc. najniższej krajowe, która wówczas obowiązywała, a było to 824 zł brutto. Obecnie stawka ta wzrosła do 4242 zł (od 1 stycznia 2024 roku), więc jeśli ceny na Stacjach Kontroli Pojazdów miałyby być wciąż proporcjonalne do sytuacji sprzed dwóch dekad, to kierowcy musieliby płacić dokładnie 505 zł. Czy tak faktycznie się stanie?

Przegląd samochodu po terminie przestanie być jedynym problem kierowców. Zmiany odczują wszyscy

Nie ulega wątpliwości, że diagności - jak my wszyscy - odczuwają wzrost kosztów prowadzenia działalności i oczekiwania waloryzacji cen wydają się być uzasadnione. Interia przypomina również, że przedstawiciele Stacji Kontroli Pojazdów już kilkukrotnie protestowali w związku z tą sprawą. Z drugiej strony tak nagłe podwyższenie stawek postawiłoby kierowców w bardzo trudnej sytuacji.  Odczuliby to w szczególności właściciele starszych aut, których wartość jest niższa, a mimo to badania techniczne w ich przypadku muszą być przeprowadzane co roku. Na szczęście nowe ceny prawdopodobnie nie będą aż tak wysokie. Obecnie nie ma jeszcze oficjalnych ustaleń, ale wstępnie mówi się o opłatach w wysokości do 150 zł netto, czyli 184,5 zł brutto.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.