O tym, że nietrzeźwi kierowy są realnym zagrożeniem, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Nie tak dawno pisaliśmy o związanych z tym zmianach w polskim prawie, które mają wejść w życie już za nieco ponad miesiąc. Unia Europejska przyjęła jednak inne podejście niż nasz rząd. Chodzi tu o eliminację problemu u źródła, którym okazuje się często być określona grupa kierowców.
Jak donosi Auto Świat, propozycja najnowszych zmian w przepisach związana jest z planem Unii Europejskiej "Vision Zero", który zakłada, że do 2050 roku na drogach we wszystkich państwach członkowskich nie będzie ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. W osiągnięciu tego celu ma pomóc wprowadzenie zerowego limitu, jeśli chodzi o zawartość alkoholu we krwi. Dotyczyć to ma konkretnie kierowców, którzy otrzymali pierwszą kategorię prawa jazdy. "Wprost" precyzuje, że byłaby to grupa wiekowa 18-24 lata.
Jak można przeczytać w dyrektywie, powodują oni więcej wypadków, mają mniejsze doświadczenie, świadomość ryzyka i umiejętności. To wiedza powszechnie znana, dlatego UE chce z tym walczyć, nakładając surowsze przepisy
- wyjaśnia Auto Świat.
Projekt dyrektywy przewiduje również okres próbny, który ma wynosić co najmniej dwa lata. W tym czasie za złamanie przepisów kierowcom groziłyby surowsze konsekwencje. Wstępnie mówi się o tym, że narzędzie pomiarowe podczas badania musiałoby wykazać dokładnie zero promili, choć dopuszcza się też możliwość limitu mniejszego niż 0,2 promila. Pozwoliłoby to uniknąć błędów pomiarowych związanych z np. ekspozycją na napoje wyskokowe.
Choć przedstawiona przez Unię Europejską zmiana byłaby faktycznie rewolucyjna na polskich drogach, to w niektórych państwach członkowskich wiele by się nie zmieniło. Przykładowo w Niemczech obowiązuje limit 0,5 promila, ale nie dotyczy to kierowców, którzy mają prawo jazdy krócej niż dwa lata i nie ukończyli 21. roku. Obowiązuje ich już teraz limit zero promili. Podobnie wygląda sytuacja prawna we Włoszech. W Irlandii i Francji ogólny limit jest ponownie ustalony na 0,5 promila, ale najmłodszych kierowców obowiązuje 0,2 promila. W Austrii natomiast limit ten jest obniżony do 0,1 promila, a okres próbny trwa trzy lata.