W tym tygodniu polskie media rozpisywały się na temat projektu ustawy, który ma zamiar zaproponować jeden z liderów Nowej Lewicy - Robert Biedroń. Chodzi o zmniejszenie liczby godzin pracy w naszym kraju. Jak twierdzi polityk, jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych społeczeństw, lecz wciąż nie zarabiamy wystarczająco dużo. W końcu przyjdzie czas na zmiany? Na efekty będziemy musieli jeszcze chwilę zaczekać, natomiast jest kraj, w którym już teraz są one widoczne.
Już dwa lata temu głośno zrobiło się o programie pilotażowym testowanym przez brytyjskie firmy, które miały wypłacać 100 proc. wynagrodzenia przy 80 proc. czasu. Warunek był jeden - utrzymanie co najmniej 100 proc. wydajności. Badanie zostało zorganizowane przez 4 Day Week Global we współpracy z think tankiem Autonomy, kampanią 4 Day Week UK oraz badaczami z Cambridge University, Oxford University i Boston College. Ostatecznie wzięło w nim udział ponad 60 organizacji oraz około trzech tysięcy pracowników.
Będziemy analizować, jak pracownicy reagują na dodatkowy dzień wolny pod względem stresu i wypalenia, zadowolenia z pracy i życia, zdrowia, snu, zużycia energii, podróży i wiele innych aspektów życia
- powiedziała Juliet Schor, główna badaczka projektu pilotażowego, cytowana przez Business Insider. W jej opinii XX-wieczna koncepcja pięciodniowego tygodnia pracy nie jest dobra dla biznesu XXI wieku i właśnie dlatego należy szukać nowych rozwiązań. Testy potrwały do listopada 2022 roku, a teraz już wiemy, że zredukowane godziny pracy mogą pozytywnie wpływać na koncentrację pracowników oraz ich podejście do wykonywanych zadań. Tę teorię potwierdzają najnowsze badania, które miały przeanalizować wyniki sześciomiesięcznego programu pilotażowego.
Spośród 61 brytyjskich przedsiębiorstw, które brały w nim udział, aż 51, czyli 89 proc. kontynuowało tę praktykę przez kolejny rok. Ostatecznie 31 organizacji, a więc 51 proc. z tych, które wzięły udział w projekcie, zdecydowało się na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy na stałe. Ponad połowa, 55 proc. kierowników i dyrektorów, przyznało, że taki system korzystnie wpłynął na ich organizację oraz pozwolił na utrzymanie 100 proc. wydajności. Badania pokazały również, że w 82 proc. firm zaobserwowano poprawę samopoczucia pracowników, natomiast w 50 proc. z nich zmniejszyła się rotacja personelu. Co więcej, w 46 proc. organizacji polepszyła się także jakość pracy i produktywność, a 32 proc. badanych uznało, że miało to pozytywny wpływ na rekrutację. Autorka raportu, Juliet Schor, stwierdziła, że uzyskane wyniki wskazują na "rzeczywiste i długotrwałe" efekty. Zauważono, że wiele korzyści, które wystąpiły w trakcie wstępnych badań, utrzymało się przez kolejne 12 miesięcy. 96 proc. pracowników uznało, że ich życie prywatne stało się lepsze, a 86 proc. przyznało, że pracuje się im znacznie łatwiej. Ponadto aż 38 proc. badanych zauważyło, że firma stała się bardziej wydajna. Ostatecznie organizacje skróciły czas pracy średnio o 6,6 godziny, co dało 31,6-godzinny tydzień pracy. Większość z nich zdecydowała się na to, aby dać swoim pracownikom jeden pełny dzień wolny w tygodniu.