Licytacje w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wcale nie należą do rzadkości. Niektórych nie dziwią już horrendalnie wysokie ceny sprzedawanych przedmiotów nawet jeśli są to tylko numery karty SIM czy tablice rejestracyjne samochodów. Dla bogatych inwestorów posiadanie "szczęśliwych" liczb jest niezwykle ważne i są w stanie dać za nie naprawdę sporo, by pochwalić się nowym symbolem wysokiego statusu społecznego.
W największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich często odbywają się głośne licytacje. Udział biorą w nich szejkowie, celebryci i bogaci inwestorzy, a przedmioty, które trafiają na aukcje, potrafią zadziwić. Na początku kwietnia 2024 sprzedano wyjątkową kartę SIM, która charakteryzowała się łatwym do zapamiętania numerem - 058 7777777. Ostateczna cena telefonu wyniosła aż 871 412 amerykańskich dolarów, czyli w przybliżeniu ponad 3,4 miliony polskich złotych. Jak widać, szczęśliwe siódemki przekonały licytatora, że warto zapłacić za nie każdą cenę. Okazuje się, że szejkowie szczególnie upodobali sobie cyfry jako symbol swojego statusu społecznego. Jeszcze częściej niż numery telefonu, wysoko licytowane są tablice rejestracyjne samochodów. Jak wiadomo, najbogatsi mieszkańcy Dubaju uwielbiają szybkie i nowoczesne samochody. Nic dziwnego, że chcą dodatkowo pochwalić się także wymyślną plakietką.
Jednym z głośniejszych przypadków wylicytowania tablicy rejestracyjnej samochodu był ten z 2008 roku. W owym czasie miliarder i biznesmen, Saeed Abdul Ghafour Khouri, zapłacił ogromne pieniądze za plakietkę, na której widniał zaledwie numer jeden. Taką tablicą rejestracyjną może poszczycić się mało kto. Bogacz wydał na nią aż 14,3 miliona amerykańskich dolarów. Co ciekawe, przez pewien czas była rekordzistką, a ceny kolejnych tablic sięgały maksymalnie 10 milionów dolarów. Aż do 2023 roku, kiedy plakietka samochodowa, oferowana przez Emirates Auction LLC została sprzedana za oszałamiającą kwotę 55 milionów dirhemów, czyli aż 15 milionów amerykańskich dolarów. Tym samym zdobyła tytuł najdroższej na świecie. Tablicę wyróżniało to, że była zaledwie dwuznakowa z numerem "P7". Jak widać, szczęśliwe siódemki w Dubaju mają się dobrze. Za te same pieniądze można byłoby kupić luksusowy penthouse lub ekskluzywny jacht, ale takich bogactw arabscy inwestorzy z pewnością mają już sporo.