Choć kasy samoobsługowe mają ułatwiać życie klientom, niekiedy powodują również spore zamieszanie. System dość często się zawiesza, a znajdująca się obok waga potrafi nie wykrywać włożonych do niej produktów. Na tym jednak nie koniec, ponieważ niektórzy klienci dopuszczają się oszustw i wybierają inne produkty niż te, które w rzeczywistości znajdują się w koszyku. Właśnie taka sytuacja wydarzyła się w sklepie w Piasecznie.
Jak podaje serwis TVN24, policja w Piasecznie otrzymała informację, że w jednym z tamtejszych sklepów doszło do zatrzymania mężczyzny, który dopuścił się oszustwa za pomocą kasy obsługowej. Na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze i wtedy okazało się, że wśród zakupów klienta była torebka z różnymi rodzajami cukierków - to właśnie ten produkt stał się powodem wezwania służb. Z relacji pracowników wynika, że 32-latek po zakończeniu zakupów podszedł do kasy samoobsługowej i bez pośpiechu kasował wszystkie produkty, które znajdowały się w jego koszyku. Cukierki, które miały być przedmiotem przestępstwa, zostawił na sam koniec.
Sęk w tym, że na ekranie nie wybrał słodyczy, a warzywa, i zamiast zapłacić za cukierki, które kosztowałyby go ponad 30 złotych, zapłacił za marchewkę
- skomentowała rzeczniczka piaseczyńskiej policji, starsza aspirant Magdalena Gąsowska. Jego czyn został odkryty, ponieważ całą sytuację zarejestrował monitoring, z którego nagrania stale obserwuje pracownik ochrony.
Mimo z pozoru niewinnego przewinienia mężczyźnie grożą poważne konsekwencje. Jak informuje starsza aspirant Magdalena Gąsowska, w tej sytuacji wartość danego produktu nie ma większego znaczenia, a w świetle obowiązującego w Polsce prawa takie działanie jest traktowane jako oszustwo. Właśnie dlatego mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Przedstawiony powyżej przypadek jest żywym potwierdzeniem starego przysłowia, że "chytry dwa razy traci"
- podsumowała rzeczniczka policji. Postępowanie zostało objęte nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.