Wspomniany kraj to oczywiście Chorwacja, która dołączyła do strefy Schengen 1 stycznia 2023 roku. Wówczas chorwacki kun został zastąpiony przez euro. Choć część z nas mogła już doświadczyć tej zmiany podczas ubiegłorocznych wakacji, to okazuje się, że w 2024 roku mogą nas czekać nieco wyższe wydatki. Nie jest to jednak rezultat wyłącznie wprowadzenia nowej waluty.
Jak donosi portal money.pl, podróż do Chorwacji w 2024 roku to wyższe wydatki na bilety samolotowe, paliwo, noclegi, a także zakupy podczas wypoczynku czy też korzystanie z takich usług jak restauracje. Przykładowo filiżanka kawy kosztuje obecnie około trzech euro, czyli około 13 zł. Podobnie zapłacimy za gałkę lodów, ale pizza lub spaghetti w restauracji to już wydatek rzędu kilkunastu euro. Burger z frytkami z kolei kosztuje do 20 euro (ponad 86 zł). Dla porównania portal Interia przypomniał o cenach z 2022 roku, kiedy to filiżanka espresso kosztowała od 4 kun (2,50 zł), a spaghetti z owocami morza ponad 80 kun (około 50 zł). Oczywiście ceny będą różnić się w zależności od miasta i konkretnego punktu. Ponadto warto przy tym zwrócić uwagę na dwa aspekty. Po pierwsze, chorwackie wakacje wciąż nie są najgorszą opcją pod względem finansowym.
W tym roku Chorwacja i tak jest o około 20 proc. tańsza niż południe Włoch
- przekonuje w rozmowie z money.pl Kristjan Staničić, prezes Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej. Po drugie zaś, jako główną przyczynę wzrostu cen Staničić wskazuje inflację. Chorwaci mogli zresztą obserwować te zmiany na bieżąco, ponieważ od 2022 roku w sklepach podawane są ceny zarówno w kunach, jak i euro. Tak też jest obecnie, choć wkrótce pozostać na tylko cena w euro. Czy to wszystko oznacza jednak, że w tym roku lepiej zrezygnować z wakacji w Chorwacji? Niekoniecznie.
Portal wyskocznawakacje.com doradza turystom wybierającym się do Chorwacji, aby podczas pobytu rozważyć samodzielne gotowanie. Produkty warto przy tym kupować na lokalnych rynkach, co da nam gwarancję świeżości warzyw czy owoców. Jeśli zaś chodzi o ceny niektórych podstawowych produktów, to chleb kosztuje około 1-1,5 euro (4,33-6,50 zł), mleko 0,80-1 euro (3,47-4,33 zł), a jajka 2-2,5 euro (8,67-10,84 zł). Za kilogram piersi z kurczaka zapłacimy około 7-9 euro (30-39 zł), a za kilogram ziemniaków 0,5-1 euro (2,17-4,33 zł). Zbliżone stawki podaje portal crolove.pl. Jeżeli natomiast mimo wszystko zależy nam na stołowaniu się na mieście, zaoszczędzić pomogą nam na pewno lokale poza głównymi szlakami turystycznymi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.