Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało nowe rozwiązanie w prawie spadkowym, jakim ma być wprowadzenie testamentu audiowizualnego. Resort wciąż pracuje nad szczegółami nowych przepisów, które mają być odpowiedzią na postęp technologiczny, a informacje o tym można znaleźć w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Jeśli tylko zmiany wejdą w życie, testament będzie można nagrać standardowym telefonem komórkowym. Takie rozwiązanie nie będzie jednak możliwe we wszystkich przypadkach. Jak zaznacza Ministerstwo Sprawiedliwości, decyzja o sporządzeniu testamentu często podejmowana jest w ostatnich chwilach życia, 'kiedy sporządzenie go w zwykłej formie ustnej może być niemożliwe z powodu braku wystarczającej liczby świadków, którzy mogliby zapamiętać i w ten sposób utrwalić treść testamentu ustnego". Do tej pory szczególne przypadki pozwalały na sporządzenie testamentu ustnego, natomiast teraz w grę ma wchodzić również nowy sposób - testament ustny audiowizualny. Co ciekawe, projekt zakłada, że podczas nagrywania testamentu nie będą musieli być obecni żadni świadkowie, natomiast w przypadku testamentu ustanego powinno być ich aż trzech. Takowe nagranie będzie musiało zostać wykonane za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk na trwałym nośniku informacji, umożliwiającym ich odtworzenie. W tym miejscu pojawia się kolejne "ale", ponieważ pojawiły się głosy o możliwości sfałszowania nagrania testamentu.
Choć jest to ukłon w stronę postępu technologicznego, takie rozwiązanie może nieść za sobą poważne konsekwencje. W ostatnim czasie wiele mówi się na temat sztucznej inteligencji, która jest coraz śmielej wykorzystywana i potrafi sprawdzić się w wielu sferach ludzkiego życia. W związku z tym resort nie pozostaje na to obojętny i podkreśla, że istnieje obawa związana z próbami fałszowania tego typu testamentów, na przykład za pomocą AI. Właśnie dlatego nagrana ostatnia wola nie będzie zaliczana do formy zwykłej, lecz szczególnej - podobnie jak testament ustny sporządzany z udziałem świadków. Przy okazji sąd będzie badał stan świadomości i swobody testatora w chwili testowania, a nośnik z nagranym testamentem będzie musiał zostać dostarczony do sądu w ciągu miesiąca od jego sporządzenia lub trzech miesięcy od chwili śmierci spadkodawcy. Mimo wszystko serwis WP postanowił zapytać o ocenę zapowiadanego projektu eksperta ds. cyberbezpieczeństwa Piotra Koniecznego.
To prawda, że nagrania audiowizualne można dziś podrabiać, a w przyszłości takie nagrania pewnie będą jeszcze trudniejsze do odróżnienia od prawdziwych, ale warto też mieć na uwadze, że pismo ręczne - a zatem obecną formę sporządzania testamentu - też da się podrobić
- wyjaśnił założyciel niebezpiecznik.pl. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy nowe przepisy prawa spadkowego wejdą w życie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.