Organizacja ślubu niemal zawsze wiąże się ze sporymi wydatkami. Przyszli małżonkowie nie spodziewają się jednak, że najwięcej będą musieli wydać na kościelną ceremonię. Tymczasem tak właśnie jest w niektórych przypadkach. Przekonała się o tym pewna para, która na co dzień mieszka za granicą, ale w związek małżeński postanowiła wstąpić w Polsce. Decyzja ta sporo ich kosztowała.
Swoją historią o kościelnych cennikach za ślub postanowiła podzielić się jedna z czytelniczek "Super Expressu". Jak zostało to już wspomniane, wraz z partnerem od lat mieszka poza granicami Polski. Mimo to przyszli małżonkowie chcieli, by uroczystość odbyła się w polskim kościele. Choć spodziewali się, że ślub w Polsce nie będzie tani, to rozmowa z księdzem zaskoczyła ich najbardziej.
Gdy przyszedł czas na rozmowę z księdzem, wraz z partnerem poruszyliśmy również kwestie finansowe. Wiadomo, że opłata za udzielenie ślubu to raczej "co łaska", lecz nie w naszym przypadku. Ksiądz od razu konkretnie powiedział, że w jego parafii obwiązuje cennik. Jako że na co dzień mieszkamy za granicą kraju, dla nas udzielenie sakramentu to koszt 250 euro minimum. Fakt, że podał stawkę w innej walucie, bardzo nas zaskoczył, podobnie jak jej wartość
- wspomina kobieta. Według kursu z 11 czerwca 2024 roku, 250 euro jest równe nieco ponad 1085 złotych. Relacji o podobnych sytuacjach nie brakuje w internecie, przy czym stawki nie zawsze są aż tak wysokie. Z drugiej strony część osób donosi, że ich parafie faktycznie pobierają od młodych tylko "co łaska", a czasami nawet księża odmawiają przyjęcia pieniędzy, jeśli narzeczeni są w trudnej sytuacji finansowej. Jak jednak na to wszystko zapatruje się Kościół?
"Super Express" przypomina, że zgonie z prawem kanonicznym ksiądz nie może domagać się zapłaty za udzielenie sakramentów, co dotyczy oczywiście również udzielania ślubów. Cenniki w kościołach skrytykował nawet swojego czasu papież Franciszek. Informacje te potwierdza też portal swietawdomu.pl.
Płatność za ślub kościelny jako taka nie istnieje. Zgodnie z zasadami Kościoła, żadna opłata nie może być wymogiem do przystąpienia do sakramentu. W praktyce jednak często mówi się o "ofiarowaniu" lub "darowiźnie" dla księdza, co bywa mylące i może prowadzić do nieporozumień
- czytamy na stronie. Wspomniana darowizna stanowi formę wsparcia dla księdza oraz parafii i jest dobrowolna. Jednocześnie warto dodać, że ślub kościelny wiąże się także z kosztami, które będziemy musieli ponieść nawet bez cennika czy ofiarowania dowolnej opłaty za sakrament. Obejmuje to m.in. wystawienie ślubnych dokumentów kościelnych, zakup obrączek czy koszty związane z dekoracją kościoła.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.