Na "pułapki" czyhające na seniorów i emerytów przemieszczających się pociągami PKP zwrócił uwagę serwis Fakt. Obowiązujące u przewoźnika zasady umożliwiają osobom po 60. roku życia korzystanie z dwóch rodzajów zniżek na przejazdy składami. Jednak w tym przypadku istnieją również pewne ograniczenia, które mogą znacznie uszczuplić budżet podróżujących. O co dokładnie chodzi? Tutaj problemem może być niewiedza.
Tanie bilety PKP dla emerytów i seniorów. Promocje są aż dwie
Zgodnie z zasadami Polskich Kolei Państwowych osoby, które ukończyły 60. rok życia, mogą kupić bilety z 30-procentową zniżką. Specjalna oferta dotyczy pociągów Intercity w 1. i 2. klasie na trasach krajowych. Obejmuje również dłuższe trasy oraz wagony sypialne. Istnieje jeszcze jedna atrakcyjna promocja, w ramach której można otrzymać aż 37-procentową zniżkę na podróż. Jednak, aby z niej skorzystać, należy zmierzyć się z konkretnymi wymaganiami przewoźnika, a brak odpowiednich dokumentów może skutkować mandatem w wysokości nawet 600 złotych.
Emeryci muszą uważać podczas wyboru zniżek oferowanych przez PKP. Bez tego dokumentu ani rusz
Seniorzy mają prawo skorzystać z 37-procentowej zniżki na przejazd w drugiej klasie wyłącznie dwa razy do roku. Tutaj istnieje również jeszcze jedno "ale". Bowiem podczas kontroli podróżujący muszą okazać nie tylko zakupiony bilet oraz dowód tożsamości, ale także odpowiednie zaświadczenie. Taki dokument można uzyskać w:
- terenowych jednostkach Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów;
- wojewódzkich i regionalnych radach weteranów pracy Ogólnopolskiego Porozumienia Zw. Zaw.;
- w okręgowych sekcjach emerytów i rencistów Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jak ujawnia serwis Fakt, brak ważnego dokumentu, który potwierdza możliwość zakupu bezpłatnego lub ulgowego biletu, może oznaczać mandat w wysokości od 120 złotych do nawet 600 złotych. Warto jednak pamiętać, że jeśli mandat zostanie opłacony bezpośrednio w pociągu, jego wysokość zostanie obniżana o 80 procent. Wtedy kwota wspomnianej kary wyniesie 120 złotych, w ciągu kolejnych dwóch tygodni - 150 złotych, natomiast później trzeba będzie zapłacić już najwyższą możliwą kwotę, czyli 600 złotych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
