Mogą zyskać dodatkowe wolne od pracy. Z tego prawa skorzystało tylko 17 proc. mężczyzn

W 2024 roku liczba ojców decydujących się na urlop rodzicielski wzrosła ponad dwukrotnie. Nie zmienia to jednak faktu, że odsetek osób korzystających z tego prawa wciąż jest niewielki. Z najnowszych danych wynika, że zaledwie 17 proc. mężczyzn podjęło decyzję o wzięciu dodatkowych dni wolnych od pracy na opiekę nad dzieckiem.

Celem dyrektywy work-life balance jest między innymi zachęcanie mężczyzn do większego zaangażowania w opiekę nad dziećmi. Choć pierwsze efekty są już widoczne, nadal z urlopu rodzicielskiego korzystają głównie kobiety. Jak wyglądają statystyki z 2024 roku? Na ten moment pozostaje nam cieszyć się z kolejnego rekordu.

Zobacz wideo Lepszy urlop macierzyński niż żłobek za rogiem

Urlop rodzicielski dla ojca. Padła rekordowa liczba

Zgodnie z obecnym Kodeksem pracy urlop rodzicielski trwa standardowo 41 tygodni. Urlop w takim wymiarze przysługuje łącznie obojgu pracownikom. Dni wolne udzielane są jednorazowo lub nie więcej niż w pięciu częściach i nie później niż do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 6. rok życia. Zasiłek za ten okres wynosi natomiast 70 proc. podstawy wynagrodzenia.

Zobacz też: Wytrzymują wypłatę świadczenia. Mają problem z interpretacją przepisów

Jak informuje serwis Radio ZET, z danych Fundacji Share the Care wynika, że w ubiegłym roku na urlop rodzicielski zdecydowało się 41,9 tys. mężczyzn. Oznacza to nowy rekord, ponieważ w 2023 roku takich ojców było zaledwie 19 tys., a w 2022 - 3,7 tys. Wzrost jest znaczny, jednakże szczegółowe statystyki wciąż pozostawiają wiele do życzenia.

Tylko 17 procent mężczyzn, którym w zeszłym roku rodziło się dziecko, zdecydowało się na skorzystanie z prawa do urlopu rodzicielskiego

- wyjaśnia Karolina Andrian, członkini zarządu Fundacji Share the Care. Średni czas trwania urlopu rodzicielskiego wykorzystywanego przez ojców wyniósł w 2024 roku około siedmiu tygodni. Warto zaznaczyć, że obowiązujące przepisy przewidują aż dziewięć tygodni urlopu rodzicielskiego, które nie mogą zostać przekazane na rzecz drugiego opiekuna. To oznacza, że niewykorzystane pozostają co najmniej dwa tygodnie wolnego. Być może podstawową kwestią jest tutaj niższe wynagrodzenie wypłacane w tym okresie, ponieważ z innego prawa mężczyźni korzystają znacznie chętniej.

Urlop ojcowski. Z dwóch tygodni wolnego korzysta ponad 60 proc. mężczyzn

Drugą opcją dla mężczyzn, którym urodziło się dziecko, jest urlop ojcowski. W tym przypadku mężczyźni mogą skorzystać z dwóch tygodni wolnego, za które otrzymują 100 proc. wynagrodzenia. W 2024 roku na taki urlop zdecydowało się aż 162,3 tys. ojców, co stanowi 64 proc. wszystkich uprawnionych. Jak zauważa członek zarządu ZUS Mariusz Jadynak, cytowany przez Onet, w tym przypadku zanotowano jednak minimalny spadek. Nie zmienia to natomiast faktu, że z tego świadczenia stale korzysta duża liczba ojców. Od momentu wprowadzenia dyrektywy work-life balance wynik zawsze przekracza próg 60 proc. Należy jednak pamiętać, że urlop ojcowski można wykorzystać jedynie do momentu ukończenia przez dziecko 12. miesiąca życia. Wyjątkiem jest sytuacja, w której dochodzi do przysposobienia. Wówczas opiekun ma czas do upływu 12 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia orzekającego przysposobienie, lecz nie dłużej niż do ukończenia przez dziecko 14. roku życia.

To wyraźny sygnał, że dyrektywa work-life balance przynosi efekty i zachęca ojców do większego zaangażowania w opiekę nad dziećmi. (...) Równy podział obowiązków rodzicielskich pozwala matkom na rozwój zawodowy, ojcom na budowanie silniejszej więzi z dzieckiem, a dzieciom daje możliwość spędzenia czasu z obojgiem rodziców. To przynosi korzyści nie tylko rodzinom, ale również całemu społeczeństwu i gospodarce

- zapewnia Mariusz Jedynak.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: