Polisa OC, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, to podstawowa oraz obowiązkowa forma ochrony dla osób korzystających z pojazdów mechanicznych. Jej celem jest zapewnienie finansowego zabezpieczenia w przypadku wyrządzenia szkód na drodze. OC chroni poszkodowanych w incydentach spowodowanych przez ubezpieczonego. Niestety statystyki wskazują, że wielu kierowców ignoruje ten obowiązek, przez co pod koniec ubiegłego roku zobowiązania nieubezpieczonych sprawców wypadków drogowych sięgały około 375 mln zł. Jeden z kierowców zapłaci za ten błąd znacznie więcej, niż zaoszczędził.
Zgodnie z przepisami prawa ubezpieczenie OC jest w Polsce obowiązkowe. Musi wykupić je każdy posiadacz pojazdu mechanicznego, ponieważ brak aktywnej polisy OC skutkuje wysokimi karami oraz zakazem poruszania się po drogach. Mimo to wielu kierowców ignoruje ten przepis, przez co nawet najmniejszy błąd może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Jak informował w ubiegłym roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, rekordowy dług należący do osoby nieubezpieczonej wynosi 4,7 mln zł. Właśnie taką kwotę kierowca musiał zwrócić w 2024 roku UFG za nieuważne zjechanie na prawy pas. Mężczyzna poruszał się samochodem, który nie posiadał prawego lusterka i w trakcie manewru zepchnął drugi pojazd z drogi. Auto poszkodowanego uderzyło w barierę energochłonną, a jego kierowca doznał bardzo poważnych obrażeń ciała, w tym uszkodzenia rdzenia kręgowego oraz złamania kompresyjnego trzonu kręgu. Wypłaty z UFG objęły nie tylko odszkodowanie, ale także zadośćuczynienie, koszty leczenia oraz rentę. W związku z tym, że sprawca nie posiadał ubezpieczenia OC, powstał dług, który musiał spłacić z własnej kieszeni. Nie jest to jednak jedyny tego typu przypadek.
Koszty szkód pierwotnie ponosi Fundusz, jednak później zwraca się do właściciela nieubezpieczonego pojazdu z wnioskiem o tak zwany regres, czyli zwrot pieniędzy. Od początku swojego działania UFG wypłacił już ponad 2 mld zł na rzecz osób poszkodowanych przez nieubezpieczonych kierowców.
Nawet w przypadku szkód majątkowych mogą to być niebagatelne kwoty, sięgające dziesiątek czy setek tysięcy złotych. Jeśli jednak spowodujemy wypadek, na skutek którego ktoś stanie się osobą niepełnosprawną, to trzeba się liczyć z wypłatą dożywotniej renty. W przypadku spowodowania śmierci rodzica dzieci, odszkodowanie i renta będzie należała się tym dzieciom. W takich sytuacjach kwoty odszkodowań i świadczeń są bardzo wysokie. Mamy kilka takich przypadków, w których za nieubezpieczonego sprawcę zapłaciliśmy ponad milion złotych
- wyjaśnia Damian Ziąber z Funduszu, cytowany przez portal Autokult. Średnia wysokość zwrotu, jakiego muszą dokonać sprawcy wypadku lub kolizji poruszający się nieubezpieczonym pojazdem, sięga prawie 24 tys. zł.
24 000 zł. Tyle średnio ma do zwrotu nieubezpieczony sprawca. Naprawdę warto sprawdzić przed wyruszeniem w drogę, czy mamy ważne OC komunikacyjne
- ostrzega Damian Ziąber w rozmowie z serwisem Interia. Warto również pamiętać, że same kary za niewykupienie OC nie należą do najniższych. Właściciele samochodów osobowych za brak polisy zapłacą:
W przypadku samochodów ciężarowych kara sięgają odpowiednio 2,8 tys. zł, 7 tys. zł oraz 14 tys. zł. Nie należy zatem zwlekać z taką decyzją, tym bardziej że OC można wykupić za pośrednictwem internetowych porównywarek.
Zobacz też: W tym polskim mieście błyskawicznie przybywa porzuconych aut. Władze nie mają gdzie ich trzymać
Źródła: motoryzacja.interia.pl, autokult.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!