Owies wielkanocny jest jedną z najpopularniejszych świątecznych ozdób w naszych domach. Nie każdy jednak wie, że możemy szybko i skutecznie wyhodować go samemu, zamiast kupować gotową roślinę w doniczkach. Sprawdź, jak i kiedy najlepiej to zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Owies wcale nie potrzebuje aż tak dużo czasu, aby dobrze wyrosnąć. Najczęściej zajmuje mu to około 10 dni, czyli mniej więcej tyle samo co wzejście rzeżuchy. Jak prawidłowo zatem zasiać owies w doniczce, by cieszył nasze oko już na Wielkanoc? Najlepiej zacząć już teraz. Nasiona znajdziemy w większości sklepów. Oprócz nich będziemy potrzebować odpowiedniej doniczki lub naczynia, podłoża w postaci waty oraz dobrze dobranego miejsca. Pamiętaj, że nasiona sadzimy na mocno wilgotnej wacie lub ligninie, która może, ale nie musi być wymieszana z niewielką ilością piasku. Owies wysiewamy równomiernie, a całość umieszczamy w ciepłym i dobrze oświetlonym miejscu, na przykład na parapecie. Jeśli od okien jest zimno, możemy przykryć roślinę folią na początku wzrostu.
Choć niewiele osób o tym wie, to owies wielkanocny jest jak najbardziej jadalny. Najsmaczniejszą częścią są jego kiełki, ale wyrośnięta roślina również nada się do spożycia. Możemy dodawać go do świątecznych sałatek, czy do śniadaniowej jajecznicy. Drobno pokrojony owies również sprawdzi się jako doskonała przyprawa do kanapek. Poza delikatnym, charakterystycznym smakiem, owies posiada również wiele cennych składników. Znajdziemy w nim bowiem witaminy A, B, C, E oraz minerały takie jak: fosfor, fluor, cynk, wapń, jod, a nawet żelazo. Ponadto rosnący owies jest dobrym źródłem antyoksydantów. Wspiera również pracę całego organizmu oraz zmniejsza ryzyko rozwinięcia się chorób i stanów zapalnych. Dlatego też warto mieć go w swoim domu i siać nie tylko w okresie świąt Wielkiej Nocy, ale i przez cały rok.