Po zimie płytki balkonowe na moim balkonie były w opłakanym stanie. Z pomocą przyszła mi babcia, która w zanadrzu miała genialny trik. Wystarczył jeden produkt z kuchni, aby moje płytki zalśniły jak nowe.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli masz na balkonie płytki gresowe, sposób mojej babci na ich czyszczenie będzie najlepszy. Oczywiście, zanim przystąpisz do szorowania, należy usunąć liście i gałęzie, które zalegają na podłodze. Po wyjęciu z balkonu mebli, doniczek oraz innych przedmiotów możesz przystąpić do czyszczenia płytek. Jak to zrobić? Sięgnij po ocet spirytusowy i zmieszaj go z wodą w proporcji 1:3. Następnie nasącz roztworem szmatkę lub mopa. Wyszoruj dokładnie wszystkie płytki, ale uważaj na nadmiar wody. Kiedy rozprawisz się już z podłogą, pora przejść do fug. W tym przypadku idealnie sprawdzi się soda oczyszczona lub proszek do pieczenia. Posyp proszkiem fugi i odczekaj chwilę, a następnie spryskaj wodą. Po 30 minutach wyszoruj zanieczyszczone miejsca szczoteczką i gotowe. Fugi i płytki gresowe powinny lśnić jak nowe.
Płytki kamienne, a szczególnie te wykonane z piaskowca lub wapnia, niestety nie powinny być traktowane octem. Łatwo je zniszczyć i trzeba zastosować do nich nieco inne podejście. Warto zaopatrzyć się w specjalny preparat czyszczący kamień i to nim umyć zabrudzone powierzchnie. Musisz jednak wiedzieć, że po każdym myciu kamiennych płytek powinno się je impregnować. Na rynku masz do wyboru sporo środków, które nadadzą powierzchni pięknego połysku. Pamiętaj, że zabieg czyszczenia kamiennych płytek oraz impregnacji należy powtarzać co dwa do 10 lat. W przypadku tego rodzaju powierzchni coroczne mycie nie jest wymagane, a wręcz przy miękkiej odmianie kamienia, może zaszkodzić. Oczywiście na przestrzeni lat mogą pojawić się odpryski, jednak te szybko da się wypełnić szpachlą epoksydową.