Uprawa warzyw, owoców, kwiatów oraz pozostałych roślin wymaga od ogrodników i ogrodniczek mnóstwa pracy. Ważne jest regularne podlewanie roślin, prawidłowa pielęgnacja oraz walka ze szkodnikami. Podpowiadamy, co należy zrobić, aby pozbyć się z ogrodu mszycy raz na zawsze.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Coca-Cola to napój, który bez trudu znajdziemy w każdym sklepie spożywczym. Składniki, które zawiera, czyli cukier i kofeina, skutecznie pozwolą ci rozprawić się z uporczywymi szkodnikami, które żerują na twoich uprawach. Cukier zwabi wygłodniałe mszyce, natomiast kofeina zadziała jak środek owadobójczy. Kiedy szkodniki ją spożyją będą miały znaczne trudności z poruszaniem się, przez co zaczną obumierać. Co więcej, w Coca-Coli zawarty jest kwas foliowy, który pomaga w niszczeniu ich ciała. Warto jednak pamiętać, że cola stosowana jako oprysk w dużych ilościach może osłabić kwiaty oraz pozostałe rośliny.
Oprysk na bazie Coca-Coli przygotujemy wyłącznie z dwóch składników. Gazowanego napoju oraz wody. Wystarczy, że połączysz oba produkty w promocji 1:1, a następnie przelejesz preparat do butelki z atomizerem. W kolejnym kroku wystarczy spryskać mszyce przygotowanym środkiem. Jeśli obawiasz się, stosowania takiego oprysku bezpośrednio na rośliny, to możesz wypróbować inny sposób. Wystarczy, że przelejesz colę do płaskiego naczynia i położysz go w miejscu, gdzie znajduje się najwięcej mszyc. Zbawione słodkim zapachem napoju będą starały się do niego dostać.
Cola przyda ci się nie tylko podczas walki z mszycami. To także sprawdzony środek, który usunie rdzę z narzędzi, gwoździ, monet, śrub oraz innych metalowych przedmiotów. Bez trudu poradzi sobie także z kamiennym osadem, który pojawił się np. na armaturze, kabinie prysznicowej czy toalecie.
Może Ci się spodobać:
- Polskie bociany zajadają się owadami. Co jest przyczyną takiej zmiany w ich diecie? Chodzi o kompromis
- Ubrania, które przyciągają niebezpieczne owady. Tych kolorów lepiej nie zakładaj na siebie latem
- Lasy Państwowe ostrzegają przed tym owadem. Jego użądlenie jest boleśniejsze od ugryzienia szerszenia