Mszyce żerują za kwiatach, drzewkach owocowych oraz roślinach ozdobnych. Te owady potrafią spowodować niemałe szkody. Po ich wizycie liście zostają zniekształcone, pogarsza się jakość owoców, a kwiaty są zdeformowane. Czy da się skutecznie pozbyć ich z ogrodu? Tak, wystarczy przygotować oprysk, z których nie będą miały najmniejszych szans.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mszyce żerują na niemal wszystkich roślinach, które uprawiane są w naszej strefie klimatycznej. Na ataki tych owadów najbardziej narażone są: drzewa sadownicze, krzewy owocowe, krzewy i rośliny ozdobne, warzywa i owoce, rośliny balkonowe i pokojowe, trawy i zboża. Warto jest obserwować, czy na wymienionych roślinach nie pojawiają się mszyce, ponieważ niezwalczane, mogą powodować poważne straty. Nie chodzi wyłącznie o wygląd kwiatów, drzew czy krzewów, ale również w plonach. Szkodniki te mogą bezpośrednio ograniczać rozwój owoców, oraz wpływać negatywnie na ich wygląd i jakość. Warto jest więc walczyć z tymi szkodnikami, by nie dopuścić do rozwijania się kolejnych kolonii. Aby najskuteczniej wypędzić nieproszonych gości z rośliny, warto zastosować oprysk. Najlepiej będzie zabrać się za to wieczorem przy bezwietrznej pogodzie. Oprysk może być stosowany zarówno kiedy zauważymy pierwsze owady na gałązkach, jak i wtedy, kiedy w ogrodzie żerują już całe kolonie mszyc.
Wiele osób wykorzystuje chemiczne środki do walki z tymi szkodnikami, ale okazuje się, że równie skuteczny środek można przygotować w zaciszu swojego domu. Przygotowanie go nie należy do trudnych zadań. Wystarczy pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji płynu do przyprawy, oraz o dostosowaniu mocy preparatu do konkretnych gatunków roślin. Cały oprysk składa się z dodania do wody jednej łyżeczki papryczki chili. Jeśli chodzi o przygotowanie oprysku na drzewa i krzewy, musielibyśmy przygotować jedną dużą łyżkę chili i zmieszać ją z półtora litra ugotowanej wody. Następnie odstawiamy mieszankę na co najmniej dobę, by później móc spryskać zainfekowaną florę. Do młodych roślin i delikatnych krzaczków oprysk musi być jeszcze bardziej rozwodniony. Mieszamy więc 25 mililitrów pikantnego roztwory w jednym litrze wody. Ciekawostką jest, że możemy go dodatkowo wzbogacić odrobiną płynu do mycia naczyń i dokładnie wymieszać. Dzięki temu dłużej będzie się on utrzymywał na roślinie. Sekretem skuteczności tej mieszanki jest kapsaicyna, która odpowiada za ostry smak papryczki. Podrażnia ona szkodniki i zniechęca je do składania jaj, przy czym nie szkodzi roślinie. Co więcej, tak przygotowany oprysk pomoże też w walce z innymi szkodnikami, jak na przykład stonka ziemniaczana.