Zamiokulkas jest piękną rośliną, która dodatkowo ma dość niskie wymagania. Nic więc dziwnego, że decydują się na nią osoby, które do tej pory nosiły piętno postrachu każdej rośliny. Trzeba jednak pamiętać, że choć zamiokulkas cieszy się opinią żelaznej rośliny i on ma swoje granice wytrzymałości. Na szczęście niektóre niedociągnięcia łatwo jest poprawić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Część osób żyje w przekonaniu, że jeśli pozostawimy zamiokulkasa samego sobie i nie będziemy wykonywać na nim, żadnych specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych, zapewnimy sobie w prosty sposób bujny wzrost. Jest to poniekąd prawda, ponieważ ta roślina niewiele potrzebuje do szczęścia - nie trzeba jej ani często podlewać, ani zapewniać stałego dostępu do światła. Niestety nie możemy jej kompletnie zignorować. Na szczęście wystarczy zapamiętać wyłącznie kilka zasad, by uprawa szła gładko, a roślina mogła zachwycać. Pierwszą z nich jest wybór odpowiedniego podłoża. Zamiokulkas najlepiej będzie czuł się w próchniczej, żyznej i przepuszczalnej glebie. Warto zapewnić mu również ziemię o lekko kwaśnym odczynie. Kolejną złotą zasadą jest stanowisko. Roślina ta nie przepada za nadmiarem słońca i preferuje stanowiska półcieniste i rozproszone światło. Warto więc znaleźć dla niego przyjemny, zacieniony kącik, gdzie nie będzie narażony na przeciągi.
Co jednak w momencie, kiedy zapewnimy mu odpowiednie warunki, a jego wzrost został zahamowany i nie wypuszcza nowych liści? Nie oznacza to, że zostaliśmy przeklęci na życie bez roślin, spokojnie. Wystarczy zregenerować roślinę przy pomocy naturalnego nawozu. W ten sposób dostarczymy zamiokulkasowi niezbędne składniki pokarmowe, bez ryzyka przenawożenia. Potrzebować będziemy do tego wyłącznie jednego ogórka. Miąższ z tego warzywa jest świetnym źródłem magnezu, potasu, fosforu i cynku nie tylko dla ludzi, ale również dla roślin. Składniki te są niezbędne dla rozwoju zdrowych, zielonych liści. Naszego ogórka dokładnie myjemy, by upewnić się, że nie ma na nim żadnych zanieczyszczeń ani ewentualnych resztek środków ochrony roślin. Nie obierając go, kroimy na kawałki i wrzucamy do blendera. Zalewamy warzywo litrem chłodnej wody i miksujemy przez około dwie minuty. Otrzymaną miksturę odcedzamy za pomocą sitka. I gotowe. Domowej odżywki do zamiokulkasa można używać od razu. Wystarczy raz w miesiącu użyć jej do podlania naszej rośliny. Warto wiedzieć, że można stosować ją profilaktycznie, a nie tylko w momencie zauważenia występowania problemu.