To najlepszy moment na wertykulację trawnika. Pośpiesz się, jeśli chcesz mieć piękny ogród po zimie

Podstawowym elementem pielęgnacji ogrodu jesienią jest wertykulacja trawnika. Dzięki temu zabiegowi za kilka miesięcy będziesz cieszyć się miękkim, zielonym dywanem pod stopami. Warto jednak się pośpieszyć. To ostatni moment, nim pojawią się przymrozki.

Wertykulacja trawnika to jeden z podstawowych zabiegów, jeśli zależy nam na pięknym ogrodzie. Przeprowadza się go po to, aby podwórko było przykryte miękkim, zielonym dywanem, a nie mchem i chwastami. Kiedy jest najlepszy moment na wertykulację? Trawnik da nam wyraźny znak. Sprawdź, w jaki sposób przeprowadzić ten zabieg.

Zobacz wideo Joanna Koroniewska pokazała piękny ogród Katarzyny Dowbor

Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Kiedy wertykulować trawnik? Są dwie kluczowe pory w roku

Wertykulacja trawnika, zwana także skaryfikacją, to zabieg polegający na pionowym cięciu darni. Dzięki temu do ziemi dostanie się więcej powietrza, wody i promieni słonecznych, co poprawi wzrost trawy. Ponadto proces ten pozwoli na usunięcie z niższych warstw filcu, czyli splątanych źdźbeł i mchu, resztek liści czy patyków. Wertykulację trawnika warto przeprowadzić wczesną jesienią, na przykład we wrześniu, jeszcze przed przymrozkami. W ten sposób usuniesz obumarłą roślinność, zanim śnieg zalegnie na ziemi. Pozbędziesz się również mchu, który zwykle wyrasta latem. Drugi dobry moment na wertykulację to późna wiosna, czyli okolice kwietnia i maja. Wówczas należy wykonać zabieg zaraz po pierwszym, niskim koszeniu. Warto pamiętać, że wertykulacja powinna być przeprowadzona na trawniku, który ma co najmniej dwa sezony. Robienie tego na świeżej trawie może ją poważnie uszkodzić.

Wertykulacja trawnika. Jak ją przeprowadzić i jakich narzędzi trzeba użyć?

Zanim przystąpisz do działania, upewnij się, że trawnik został oczyszczony z liści, patyków i innych rzeczy, które mogły spaść na ziemię. W tym celu najlepiej użyć zwykłych grabi. Przy okazji pozbędziesz się zgniłych fragmentów trawnika. Do samej wertykulacji możesz użyć wertykulatora ręcznego, czyli specjalnych grabi z nożami. Niektóre tego typu sprzęty mają jeszcze po bokach kółka, co ułatwia pracę. Jeśli posiadasz jednak większy kawałek ziemi, to warto wyposażyć się w wertykulator mechaniczny, dzięki któremu znacznie szybciej uporasz się z trawnikiem. W sklepie znajdziesz taki sprzęt w wersji elektrycznej lub spalinowej. Na początek na lekko zwilżonym, ale nie mokrym, trawniku wykonuje się pionowe cięcia o głębokości 5-10 mm. Czynność tę należy później powtórzyć, pogłębiając nacięcia do 15 mm. Powtarzaj cały proces tak często, aż usuniesz z trawy cały filc. Następnie oczyść trawnik z wyciętych resztek i dosiej trawę. Później pokryj trawnik nawozem organicznym i obficie podlej. Nie martw się, że ogród po wertykulacji wygląda znacznie gorzej niż przedtem. To normalne i potrwa tylko chwilę. Później w tym miejscu wyrośnie miękka, zielona trawa.

Więcej o: