Skrzydłokwiat to jedna z najpopularniejszych roślin domowych. Przy odpowiedniej pielęgnacji może bardzo długo kwitnąć, a i poza tym okresem prezentuje się bardzo okazale. Efekt ten będą oczywiście psuły brązowe końce jego liści. Dlaczego się pojawiają? Zazwyczaj związane jest to z nieprawidłową pielęgnacją. Nie podważa to jednak stwierdzenia, że skrzydłokwiat jest łatwy w uprawie. Musimy po prostu być świadomi, czego powinniśmy unikać.
Przelany skrzydłokwiat może być przyczyną brązowienia liści. Podlewanie skrzydłokwiatu jest jednak bardziej złożone
Zdecydowanie najczęstszą przyczyną brązowienia liści skrzydłokwiatu jest przelanie rośliny. Zbyt wilgotna gleba prowadzi do gnicia korzeni, a to wpływa na stanie pozostałych części kwiatu. Najlepiej przed podlaniem zawsze sprawdzać, czy gleba w doniczce jest lekko przeschnięta. Z drugiej strony niedobór wody też nie będzie służył naszemu skrzydłokwiatowi. Zazwyczaj optymalne jest podlewanie raz w tygodniu w okresie wiosenno-letnim i co dwa tygodnie w chłodniejszych miesiącach. Trzecim źródłem problemu może być sama woda stosowana do podlewania. Nie powinna być twarda, negatywny wpływ będzie miała też zawartość chloru. Zaleca się używanie odstanej wody o temperaturze pokojowej, przy czym może to być woda destylowana. Zwracajmy również uwagę na doniczkę, która musi mieć otwory drenażowe. Nie zaszkodzi też dodanie na dno warstwy keramzytu.
Skrzydłokwiat: brązowe liście na końcach mogą wiązać się z otoczeniem. Czego nie lubi skrzydłokwiat?
Nawet najpilniejsze kontrolowanie stanu wilgotności gleby skrzydłokwiatu nie pomoże, jeżeli nasza roślinka będzie usytuowana w nieodpowiednim miejscu. Jeśli chodzi o wilgotność powietrza, to tutaj często musimy dołożyć więcej starań, aby nasze domowe warunki były przynajmniej odrobinę zbliżone do lasu tropikalnego, będącego naturalnym środowiskiem skrzydłokwiatu. Jest to szczególnie ważne zimą, gdy powietrze w mieszkaniach jest bardzo przesuszone. Problem rozwiążą profesjonalne urządzenia nawilżające lub domowe nawilżacze.
Gatunek ten nie przepada też za zbyt silnym nasłonecznieniem, a wręcz preferuje stanowiska częściowo zacienione. Samo światło powinno być zaś rozproszone. Warto mieć to na uwadze, wybierając miejsce na doniczkę. W miarę możliwości powinniśmy także unikać dużych wahań temperatury. Optymalna wynosi 18-23 stopnie Celsjusza. Niewskazane natomiast są przeciągi. Na koniec dobrze jest wspomnieć o nawożeniu. Odżywki stosujemy nie częściej niż raz na sześć tygodni w sezonie wegetacyjnym i tylko w małym stężeniu.
