Drzewka owocowe można znaleźć w wielu polskich ogrodach czy na działkach. Do najpopularniejszych należą jabłonie, grusze, czereśnie, wiśnie czy śliwy, a z nieco bardziej egzotycznych dość często można spotkać brzoskwinie i morele. Pozyskane z nich owoce zazwyczaj są zdrowsze niż te sklepowe, ponieważ możemy ograniczyć przy nich użycie środków chemicznych. Co prawda, obecność robaków poniekąd potwierdza tę ekologiczność, ale większość ogrodników raczej nie potrzebuje dodatkowego zapewnienia. Jak zatem chronić nasze uprawy?
Zanim przejdziemy do sposobów ochrony przed robakami, warto sprecyzować, skąd właściwie biorą się one w owocach. Odpowiadają za to szkodniki, które składają jaja właśnie na dojrzewających owocach. Z nich z kolei wykluwają się larwy, dla których miąższ jest doskonałym środowiskiem do rozwoju. Niestety w rezultacie ich działalności owoce zaczynają gnić. W przypadku jabłek i gruszek intruzami najczęściej są larwy owocówki jabłkóweczki. Na czereśniach i wiśniach żerują nasionnice trześniówki, a na śliwkach owocówki śliwkóweczki. Warto przy tym podkreślić, że ich przypadkowe zjedzenie nie powinno być dla nas groźne.
Owady, które rozwijają się wewnątrz narządów roślinnych, mają mało wrogów naturalnych i nie inwestują w substancje obronne i to się przekłada na to, że nie są one szkodliwe. Nie ma doniesień o zatruciu się larwami owadów w owocach
- wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem dr hab. Marek Kozłowski z Katedry Entomologii SGGW w Warszawie. Mimo to, jak zostało już wspomniane, robak w owocu nie jest miłym odkryciem. Jak więc możemy tego uniknąć?
Najskuteczniejszą metodą ochrony owoców przed robakami jest zapobieganie składaniu jaj przez szkodniki. Możemy przy tym wykorzystać opryski specjalnymi środkami chemicznymi, ale do naszej dyspozycji są też bardziej naturalne metody. Jedną z nich są lepkie pułapki feromonowe, które bez problemu powinniśmy dostać w sklepie ogrodniczym. Mają one na celu zwabienie samców i ich uwięzienie, co ostatecznie prowadzi do śmierci owadów. Pomocne może być również owinięcie pni drzew papierem falistym pokrytym substancją klejącą w okresie wiosennym. Taką opaskę zawiązujemy na wysokości 30-50 centymetrów nad ziemią. Raz na kilka tygodni oblepioną owadami opaskę zdejmujemy i niszczymy. W kwietniu warto też okryć ziemię wokół drzewa cienką włókniną lub folią. Dzięki temu dorosłe owady nie wydostaną się na powierzchnię, co oczywiście oznacza, że nie złożą jaj na owocach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.