Każdy, kto ma rodzinę na wsi, z pewnością słyszał o Zimnej Zośce oraz Zimnych Ogrodnikach, ale mało kiedy staraliśmy się zagłębić w genezę tych terminów. Jedno jest pewne, przyjęło się, że z wysiewaniem plonów należy poczekać do drugiej połowy maja. Aby przestrzec kolejne pokolenia, wymyślono przysłowia, które mają za zadanie powstrzymać rolników przed przedwczesnymi siewami.
Już w XVII wieku uczniowie Galileusza opisywali zjawiska atmosferyczne, które do dziś zachodzą na naszych terenach. Dopiero w późniejszych latach nazwano je na cześć patronów poszczególnych dni miesiąca. Na podstawie obserwacji ludowych odkryto, że pogoda do połowy maja jest niepewna - dlatego doradzano rolnikom poczekać z siewem. Lepiej strzec się zimnych ogrodników, którymi są Pankracy, Serwacy oraz Bonifacy. W terminach od 12 do 14 tych trzech patronów dnia odpowiada, za ewentualne przymrozki i uszkodzenia wzrastających roślin. Świadczą o tym różnego rodzaju powiedzenia:
Po trzech mroźnych nocach nadchodzi czas na kulminację, którą jest Zimna Zośka przypadająca na dzień 15 maja. Mówi się, że wtedy chwytają najmocniejsze przymrozki. Jak długo Zofia zamierza ochładzać klimat w tym roku? Postanowiliśmy to dla was sprawdzić.
Za świętą Zofiją pola w kłos wybiją - tego przysłowia używano, aby dać do zrozumienia wszystkim, że nadchodzą cieplejsze noce. Przyjęto, że po 15 maja coraz rzadziej na termometrach pojawiają się temperatury minusowe. Dzieje się tak w wyniku występowania wyżu barycznego, poprzez który następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej. Inaczej mówiąc, zimne powietrze polarne napływające na teren Europy Środkowej zmienia swój bieg. Obecnie w Polsce odnotowano duże straty w uprawach. Pogoda zmienia się bardzo dynamicznie. W połowie kwietnia większość osób była zaskoczona letnim klimatem, który opanował nasz kraj. Rośliny rozbudziły się do życia i zaczęły proces kwitnienia. Niestety, nieoczekiwanie nadeszła fala mrozów, która uszkodziła plony.
To był mróz, a nie przymrozek. Mieliśmy kataklizm. Straty będą duże
- wypowiedziała się Beata Dębska, właścicielka winnicy pod Wrocławiem, w rozmowie z Radiem Eska. Na chwilę obecną znów nastąpiło ocieplenie klimatu. Wszystko wskazuje na to, że należy wierzyć starodawnym przysłowiom, ponieważ także w tym roku, od połowy maja powinniśmy być spokojni o posadzone w naszych ogrodach rośliny
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.