Nie bez powodu lawenda cieszy się w sklepach tak ogromną popularnością. To piękny kwiat, który skradnie nasze serca nie tylko wyglądem, ale także zapachem kojarzącym się z francuską Prowansją. Dodatkowo ma kilka praktycznych zastosowań, ponieważ doskonale odstrasza różne owady, między innymi komary i mole. Właśnie z tego powodu tak wiele osób chce hodować lawendę na swoich balkonach lub tarasach. Aby jednak mieć pewność, że roślina przeżyje z nami długie lata, warto pamiętać o jej podstawowych wymaganiach, a jednym z nich jest dobre nawożenie.
Nim przejdziemy do odżywiania, przypomnijmy sobie zasady, jakie trzeba spełnić, by lawenda dobrze czuła się na naszym balkonie. To roślina ciepłolubna, dlatego powinna stać na słonecznym, ciepłym stanowisku, ale jednocześnie być osłoniona przed porywistym wiatrem. Przy wysokich temperaturach nie można oczywiście zapominać o regularnym podlewaniu. Latem lawendę należy często nawadniać, najlepiej co kilka dni. Roślina da nam jednak znać, gdy będzie "chciała się napić" poprzez opadnięte kwiatostany. Częste podlewanie wymaga dobrego, lekkiego i przepuszczalnego podłoża, które nie zatrzyma wody przy korzeniach. Oprócz tego gleba powinna mieć obojętny lub lekko zasadowy odczyn, dlatego świetnie sprawdzi się gotowa mieszanka do sukulentów lub uniwersalna ziemia z dodatkiem piasku i perlitu.
Do długiego i obfitego kwitnięcia rośliny potrzebują dobrych nawozów. Lawenda również, jednak nie muszą to być koniecznie chemiczne preparaty. W sklepach znajdziemy wiele gotowych odżywek, ale nie ma co przepłacać, skoro równie dobrą mieszankę możemy zrobić samodzielnie w domu. Co więcej, nie wydamy na nią ani grosza, bowiem będziemy korzystać z kuchennych odpadków. Mowa o skorupkach jaj, które znajdziemy w niemal każdym domu. Dzięki nim można uregulować pH i zniwelować kwaśny odczyn, co jest szczególnie ważne przy uprawie lawendy. Przygotowanie takiego nawozu to bułka z masłem. Wystarczy pokruszyć skorupki jaj, zalać je wrzątkiem i odstawić w zacienione miejsce na około tydzień. Po tym czasie okruchy się rozpuszczą, więc powstałą mieszanką można podlać roślinę.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.