Pierwsze dojrzałe okazy papryki już zaczęły pojawiać się na krzakach. Są również odmiany, które potrzebują trochę więcej czasu. Jeśli w trakcie wykonywania prac pielęgnacyjnych, zauważysz na roślinie żółte plamy - wstrzymaj się z dodatkowym podlewaniem. Wbrew opiniom, warzywo niekoniecznie informuje nas w ten sposób o braku wody w glebie. Zmiana zabarwienia liści może świadczyć również o poważnej chorobie grzybiczej.
Grzyby, wirusy i szkodniki - z tymi problemami muszą mierzyć się hodowcy roślin. W dużej mierze na ich obecność narażone są niewielkie ogródki uprawiane tuż obok domu. Wystarczy jeden błąd, lub niedopatrzenie, aby dodać sobie obowiązków. Najważniejszą zasadą ogrodników jest regularna dezynfekcja narzędzi. W ten sposób unikamy przenoszenia potencjalnych chorób z jednego gatunku na drugi. Kolejną istotną kwestią jest pielęgnacja i obserwacja plonów. Jeśli odpowiednio szybko zauważymy niepokojące zmiany, istnieje szansa, że będziemy w stanie się z nimi uporać. Niestety, niektóre objawy poważnych infekcji są mylone z oznakami niewłaściwej opieki. Jednym z przykładów może być żółknięcie liści papryki, które bardzo często jest kojarzone z brakiem wody lub substancji odżywczych w glebie. Warto wiedzieć, że podobnie może wyglądać Fusarium oxysporum - grzybicza choroba roślin. Jest to niebezpieczna dolegliwość pojawiająca się przy wysokich temperaturach i nadmiernej wilgoci. Fuzarioza potrafi utrzymać się w glebie przez wiele lat. W celu upewnienia się, że mamy do czynienia z grzybem, należy naciąć pęd. Jeśli zauważymy w jego wnętrzu brązowe kręgi, możemy mieć pewność obecności choroby. Jak z nią walczyć?
Walka z fuzariozą nie należy do najprostszych, bywa wręcz niemożliwa. Ta niezwykle niebezpieczna dla roślin choroba grzybicza atakuje układ korzenny. Liście, na których zaczynają występować przebarwienia to pierwsza faza gnicia, będącego jednym z objawów. Kolejnym jest zahamowanie wzrostu pędów. Najczęściej infekcja obejmuje uprawy znajdujące się w szklarniach lub tunelach. Aby ją zwalczyć, trzeba jak najszybciej podjąć działania. Gatunki objęte chorobą należy usunąć z gleby, w której następnie trzeba przeprowadzić zabiegi przeciwgrzybicze. Gospodarze, w celu uniknięcia konieczności wyrzucania plonów, decydują się na profilaktyczne opryski, wykonane w domowym zaciszu. Jedną z lepszych metod jest wykorzystanie sypkiego cynamonu, który po wymieszaniu z wodą stanowi doskonały, naturalny środek antygrzybiczy. Warto również pamiętać o regularnej zmianie miejsca wysadzania warzyw i owoców. Dzięki tej metodzie zapobiegamy rozwojowi patogenów w ziemi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.