Jeśli po wyprawie na grzyby wracasz do domu z pełnymi koszami i nie chcesz, żeby twoje zbiory się zmarnowały, najlepszym pomysłem będzie ususzenie owocników. Polega ono na poddaniu grzybów obróbce cieplnej, podczas której woda odparowuje z ich tkanek. W ten sposób zmniejsza się ilość wilgoci, dzięki czemu w grzybach nie rozwija się pleśń. Co więcej, suszone grzyby są bardziej aromatyczne niż surowe i lepiej podbijają smak potraw. Nie można tego jednak powiedzieć o wszystkich gatunkach. Niektóre z nich po suszeniu mogą być niesmaczne.
Nim zabierzemy się za suszenie grzybów, warto sprawdzić, które z nich w ogóle możemy poddać takiej obróbce. Zdatne są tylko te owocniki, które mają suche kapelusze, na przykład prawdziwki, podgrzybki, koźlarze i rydze. Z kolei w przypadku maślaków powinniśmy najpierw usunąć z nich skórkę. Suszenie nie służy także gatunkom blaszkowatym, ponieważ zawierają w sobie za mało wody. Kiepskim wyborem będą kurki, które najlepiej smakują surowe, a po wyjęciu z piekarnika mogą stać się gorzkie. Kanie i opieńki również stracą po suszeniu swoje walory smakowe i staną się mdłe.
Choć dzięki takiej obróbce w grzybach nie rozwinie się pleśń, to nie oznacza, że w ten sposób można ją także usunąć. Jeśli zauważyliśmy na grzybach brzydki nalot, to zeskrobanie go lub ususzenie nie rozwiąże problemu. Owocnik nadal będzie spleśniały, a zjedzenie go może skończyć się zatruciem pokarmowym.
Zanim włożymy grzyby do piekarnika, trzeba je najpierw odpowiednio przygotować. Po powrocie z lasu należy je dokładnie oczyścić, czyli usunąć resztki trawy, mchu oraz piasku. Niektórzy w tym celu płuczą swoje zbiory w wodzie, ale nie jest to najlepszy pomysł. W ten sposób grzyby wchłoną wilgoć, przez co później będą trudne do ususzenia i stracą swój smak. Do czyszczenia lepiej użyć zwilżonej ściereczki lub pędzelka. Należy również sprawdzić, czy w owocnikach nie zadomowili się nieproszeni goście. Jeśli zauważysz wyraźne uszkodzenia, dziurki lub nadgryzienia, to znaczy, że grzyby są robaczywe i trzeba je od razu wyrzucić. Następnie kroimy je na mniejsze kawałki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do 50 stopni Celsjusza i wkładamy do niego grzyby na około 4 do 7 godzin.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.