Jesień nie jest najłaskawszą porą dla roślin ogrodowych. Wiele z nich gubi o tej porze roku swoje kolorowe płatki, więdnie lub powoli przygotowuję się na nadejście mrozów. Aby mieć pewność, że krzewy wytrzymają do wiosny, trzeba już teraz zastosować kilka zabiegów pielęgnacyjnych. Szczególnej uwag wymaga hortensja ogrodowa. Jej kwiaty jesienią i zimą przybierają brązowy odcień, jednak jest to roślina wieloletnia, co oznacza, że w kolejnym sezonie znów wypuści piękne pąki. Aby nie zmarniała przez najbliższe miesiące, trzeba ją będzie przesadzić. Kiedy najlepiej to robić?
Choć mówi się, że najlepszym czasem na przesadzanie hortensji jest wczesna wiosna, to nie jest to jedyny możliwy termin. Jesienią również powinniśmy przenieść krzewy w inne miejsce. Należy się jednak pośpieszyć, by roślina zdążyła zaaklimatyzować się w nowym miejscu przed nadejściem mrozów i łatwiej zaakceptowała nowe warunki. Najlepszym terminem będzie zatem przełom września i października. Warto też pamiętać, że hortensję najlepiej wykopać i przesadzać w inne miejsce, gdy jeszcze nie ma liści. Jeśli jednak wciąż kwitnie, lepiej jej nie ruszać. Należy także poczekać aż ustaną upały, a temperatura lekko spadnie.
We wrześniu i październiku hortensje zwykle mają jeszcze liście, dlatego nim zdecydujemy się na przesadzanie, warto przygotować do tego roślinę. Na początku należy przyciąć wszystkie pędy. Robimy to na wysokości około 15 centymetrów i w taki sposób, by wystawały pozbawione liści gałązki. Dzięki temu wykopanie rośliny będzie łatwiejsze, a ponadto hortensja szybciej przyjmie się w nowym miejscu. Jeśli jednak nie przytniemy pędów, to po przesadzeniu najprawdopodobniej zwiędną. Następnie trzeba wbić łopatę w kilku miejscach obok krzewu, ale bez podważania. Ma to służyć podcięciu długich korzeni rośliny i utworzeniu z ziemi bryły, którą będziemy mogli przenieść w nowe miejsce. Na koniec podkopujemy krzew głębiej i podważamy całość. Wyjmujemy bryłę z korzeniami i dokładnie oglądamy, czy nie ma odnóżek, które można oderwać i zasadzić oddzielnie. Dołek w nowym miejscu powinien być dwa razy większy od bryły.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.