Wrzesień to ulubiony miesiąc wszystkich grzybiarzy. Stosunkowo wysoka temperatura w połączeniu z częstymi opadami sprawiają, że w lasach jest pełno naturalnych skarbów, które można później wykorzystać w przygotowywaniu pysznych potraw. Nic zatem dziwnego, że tysiące Polaków rusza teraz z koszami na poszukiwania grzybów. Jednym z najbardziej pożądanych jest rydz. Rozglądając się za tym okazem, trzeba jednak zachować ostrożność. W Polsce rośnie pewien łudząco podobny gatunek, jednak jego spożycie może skończyć się wizytą u lekarza.
Gatunek, o którym mowa, to krowiak podwinięty, zwany także olszówką. Może mieć różne odcienie brązu przechodzące nawet w barwy oliwkowe. Jego podobieństwo do rydza jest związane z kapeluszem. Mają podobny kształt i rozmiar, ponadto olszówka ma na środku wypukły garbik, który z czasem zamienia się w lekkie wgłębienie. To grzyb blaszkowy z trzonkiem o grubości około centymetra. Jego wysokość wynosi z kolei od trzech do siedmiu centymetrów. Aby odróżnić krowiaka podwiniętego od rydza, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na kolor. Rydze mają o wiele bardziej pomarańczowe, rdzawe i rude barwy. Warto także przekroić grzyba po zerwaniu. Z rydza wydostanie się pomarańczowe mleczko, a krowiak będzie suchy w środku. Jeśli jednak mimo wszystko masz wątpliwości co do gatunku grzyba, lepiej w ogóle z niego zrezygnować niż ryzykować zatruciem.
Jeszcze do niedawna olszówka nie była uznawana za gatunek trujący, a nawet mówiono, że jest smacznym grzybem. Z czasem jednak przekonano się, że zjedzenie go w dużej ilości może powodować nieprzyjemne objawy, takie jak ból brzucha, potliwość, problemy z oddychaniem, wymioty i nudności. Wszystko przez inwolutynę zawartą w tych grzybach. To trująca substancja, która kumuluje się w organizmie, dlatego często zdarza się, że do poważnego zatrucia dochodzi dopiero po kolejnym spożyciu grzyba, a nie pierwszym. Inwolutyna sprawia, że organizm zaczyna zabijać własne krwinki, przez co jej działanie jest śmiertelnie niebezpieczne. Uszkadza układ nerwowy, spowalnia pracę serca, powoduje też ślinotok i łzawienie. Objawy zwykle uwidaczniają się po około dwóch lub trzech godzinach od zjedzenia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.