Nie od dziś wiadomo, że spleśniałego jedzenia nie należy jeść. Nawet usunięcie zepsutych fragmentów nie sprawi, że reszta produktu będzie zdatna do spożycia. Nie oznacza to jednak, że musi od razu wylądować w koszu na śmieci. Dotyczy to szczególnie zepsutych pomidorów. Mało kto wie, że mogą otrzymać drugie życie, ale już nie w kuchni, a w ogrodzie. To świetny trik na poprawienie jakości roślin.
To świetna wiadomość dla osób, które nie lubią marnować jedzenia. Jeśli zauważysz, że prawie nietknięty pomidor zdążył już spleśnieć, nie musisz od razu wyrzucać go do kosza. To zepsute warzywo doskonale sprawdzi się w ogrodzie. Jeśli pleśń wystąpiła tylko na skórce, to jego nasiona nadal nadają się do upraw. Choć tego pomidora już nie zjesz, to wykorzystasz go do zasiania nowych roślin i będziesz cieszyć się smakiem soczystych warzyw w kolejnym sezonie. Jak to zrobić?
Jeśli nie chcesz siać nowych roślin, to mamy dla ciebie jeszcze jeden pomysł na wykorzystanie spleśniałego pomidora. Mało kto wie, że takie warzywo doskonale sprawdzi się w przygotowywaniu nawozu dla innych gatunków. Wystarczy wyrzucić spleśniałe pomidory na kompost, a już wkrótce w połączeniu z innymi resztkami roślinnymi stworzą naturalną odżywkę. Pamiętajmy jednak, by w tej sytuacji trzymać się sztywnych zasad kompostowania. Dzięki temu unikniemy przenoszenia się pleśni na inne składniki nawozu. Mowa przede wszystkim o dokładnym rozdrabnianiu odpadów, odpowiedniej cyrkulacji powietrza i regularnym przesypywaniu kompostownika kredą lub dolomitem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.