Krety to niezwykle pożyteczne stworzenia, które swoimi działaniami potrafią wywołać również mnóstwo szkód. W niektórych kręgach wciąż krąży mylne przekonanie, że te żyjące pod ziemią ssaki zapadają w sen zimowy. Niestety, jest to mit, o czym najlepiej przekonują się ogrodnicy, których posesja ulega zniszczeniu. Pozbycie się problemu nie jest zbyt proste, ponieważ owadożercy są objęte ochroną gatunkową. Istnieje jednak kilka metod, które można zastosować.
W 2004 roku Minister Środowiska wydał rozporządzenie, z którego wynika, że krety są objęte częściową ochroną gatunkową. Zwalczanie ich jest możliwe tylko w przypadku masowego występowania ssaków na terenie ogrodu, w szkółkach, obiektach spotowych, lotniskach, wałach przelewowych, rowach melioracyjnych itd. Decyzja ta została podjęta przez wzgląd na korzystne działania zwierząt, do których należy spulchnianie ziemi oraz zabijanie (pożeranie) owadów i insektów zagrażających roślinom.
Zobacz też: Jak usunąć chwasty z kostki brukowej? Wystarczą dwa składniki. Ogrodnicy od lat stosują ten sposób
I choć istotnie kretom nie można odmówić tego, że ich działania mają korzystny wpływ na środowisko, to niestety nie sposób zapomnieć o tym, że obecność owadożerców w ogrodzie bywa dość problematyczna dla wielu osób. Na szczęście opatentowano domowy sposób, który skutecznie przepędzi z posesji tych nieproszonych gości.
Z pewnością słyszeliście o aparatach ultradźwiękowych, które mają odstraszać gryzonie z podwórka. W arsenale "broni" przeciwko kretom znajdują się również różnego rodzaju środki chemiczne i repelenty, ale te nie tylko są śmiertelne dla ssaków, ale także mogą doprowadzić do zniszczenia roślin hodowanych w ogrodzie. Jedną z najbezpieczniejszych metod na pozbycie się problemu z budującymi tunele owadożercami jest przygotowanie domowej mieszanki na bazie:
Wszystkie składniki należy dokładnie ze sobą wymieszać, a następnie bezpośrednio wlać do kopca, który po podaniu roztworu trzeba zniszczyć. W tym celu najlepiej użyć łopaty lub motyczki. Mieszanka zapachowa, którą zaserwujemy ssakowi, znacząco podrażni jego węch i skutecznie przepędzi z naszej posesji. Jest to metoda niezagrażająca zwierzęciu oraz roślinom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.