Nie ma koszyczka wielkanocnego bez pisanek. Niektórzy preferują malowanie na nich wzorków, inni używają gotowych owijek z marketu lub robią bogato zdobione wydmuszki, a część osób wybiera naturalne farbowanie. To ostatnie, poza tym, że pozwala oszczędzić pieniądze, to jeszcze daje nam naprawdę niesamowite efekty. Zobacz, jakie kolory możesz uzyskać, używając domowych produktów.
Tradycja malowania jajek na Wielkanoc jest bardzo długa. Najstarsze pisanki odnalezione w Polsce pochodziły już z końca X wieku. Niegdyś wzór rysowano woskiem, a ciemny kolor nadawano naturalnie, gotując jajka w łupinkach cebuli. Ten barwnik do dziś używany jest przez wiele gospodyń. Możemy oczywiście z niego skorzystać, choć warto rozejrzeć się również za innymi kolorami. Jeśli chcemy mieć słoneczne, żółte pisanki, wystarczy namoczyć je w wodzie z kurkumą. Ta orientalna przyprawa często dodawana jest do gotowania nie tylko ze względu na swój wyrazisty smak, ale i fakt, że barwi potrawy na intensywnie żółty odcień. Możemy także postawić na zieleń. Tutaj, by uzyskać jasny odcień trawy, wystarczy ugotować jajka w wodzie z zieloną herbatą i miętą. Napar musi być jednak mocny, dlatego dodajemy trzy saszetki herbat na pół litra wody i pozostawiamy je na noc. Jajka wkładamy na drugi dzień rano i gotujemy standardowo na twardo. Ciekawym pomysłem na farbowanie pisanek jest również sięgnięcie po popularne, wiosenne warzywo, dzięki któremu uzyskamy niesamowity kolor. Zobacz, jak to zrobić.
Doskonałym produktem do farbowania pisanek jest również czerwona kapusta. Aby przygotować z niej wywar, będziemy potrzebować tego właśnie warzywa, wody, soli, octu oraz oleju. Jeśli chcemy zabarwić od razu 10 jajek, musimy przygotować kilogram drobno posiekanej kapusty na dwa litry wody, do których dorzucimy łyżeczkę soli, łyżeczkę oleju oraz dwie łyżeczki octu. Całość trzeba ugotować z jajkami na średnim gazie, czekając od momentu wrzenia przez pełen kwadrans. Po tym czasie zostawiamy napar z pisankami w środku na kilkanaście godzin, by barwa wyszła jak najbardziej intensywna. Na drugi dzień osuszamy wyjęte jajka papierowym ręcznikiem, a skorupkę nacieramy resztką oleju, by efektownie błyszczała. Takie cuda możemy z dumą włożyć do wielkanocnego koszyczka, lub postawić na świątecznym stole.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.