Pamiątka z Egiptu może mieć poważne konsekwencje. Polka zapamięta ten urlop na zawsze

Egipt, to taki kierunek, który wybierany jest przez Polaków bardzo często. To właśnie w tym kraju turyści mogą liczyć na piękne słońce, piaszczyste plaże i należyty relaks. Co roku Egipt przyciąga wielu odwiedzających, jednak czasami wracają oni do kraju z nielegalnymi pamiątkami.

Kraj faraonów co roku odwiedzany jest przez naszych rodaków. Wysokie temperatury i korzystne oferty all inclusive przyciągają turystów. Jak wiadomo, z wakacji prawie każdy z nas musi przywieźć sobie jakąś pamiątkę. Całkiem miło jest spojrzeć w grudniowy wieczór na magnes z Egiptu czy Grecji i przypomnieć sobie te ciepłe, relaksujące chwile. Jednak jak się okazuje, są osoby, które czasami nieświadomie jako pamiątkę chcą przewieźć coś nielegalnego, a o czym dokładnie mowa? 

Zobacz wideo Pełna kontrastów Kolumbia. Głośno, kolorowo, a obok szaro i biednie [VLOG]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wakacje i po wakacjach. Teraz czas na przeszukanie

Jakiś czas temu pewna turystka z Gdańska postanowiła wyjechać na wakacje do Egiptu. Nadszedł jednak czas powrotu do domu, podróż na lotnisko i wszelkiego rodzaju odprawy minęły tak, jak należy. Jednak po wylądowaniu na lotnisku w Gdańsku, sprawa zaczęła się komplikować. Jak możemy wyczytać na stronie podroze.wprost.pl bagaż pasażerki z Gdańska zainteresował służby na lotnisku. Okazało się, że kobieta w walizce miała wapienne szkielety koralowca, objęte ochroną CITES. 

Pamiątka z wakacji może przynieść okropne konsekwencje

Za przewożenie nielegalnych "pamiątek'', a w tym przypadku wapiennych szkieletów koralowca, turystka z Gdańska może mieć bardzo poważne problemy. Szkielety koralowca objęte są ochroną i zwykły turysta jeśli nie ma pozwolenie, nie może przewieźć ich do innego kraju. Lotniska i nie tylko apelują, aby pamiętać o tej zasadzie, jednak nadal ludzie popełniają tego typu błędy. 

Wywóz żywych roślin należących do gatunków objętych ochroną na podstawie przepisów, o których mowa w ust. 1, pochodzących z uprawy jest dozwolony na podstawie świadectw fitosanitarnych, na warunkach określonych w tych przepisach.
Zezwolenie lub świadectwo wymagane na podstawie przepisów, o których mowa w ust. 1, jest wydawane na wniosek, po zasięgnięciu opinii Państwowej Rady Ochrony Przyrody w przypadkach określonych przepisami prawa Unii Europejskiej.

-czytamy w Ustawie o ochronie przyrody

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.