Mila Kunis i Ashton Kutcher to jedna z najgorętszych par w Hollywood. Aktorzy poznali się na planie serialu "Różowe lata 70." i od 2015 roku są małżeństwem. Doczekali się dwójki dzieci, jednak 6-letnią Wyatt Isabelle i 4-letniego Dimitri Portwooda czeka za kilka lat przykra niespodzianka. Do mediów trafiła informacja, że aktorska para nie zamierza przekazać swoich pieniędzy dzieciom. Mają inny plan.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ashton Kutcher, aktor znany m.in. z filmów "Efekt motyla" czy "Jobs", podzielił się z fanami szokującym wyznaniem. Będąc gościem w podkaście Daxa Sheparda zdradził, że wraz z żoną nie planują uwzględniać swoich dzieci w spadku. Ta decyzja wzbudziła wiele kontrowersji. Majątek pary jest szacowany na kwotę 275 milionów dolarów. Co ważne, nie są to pieniądze wyłącznie z gaży aktorskiej. Ashton Kutcher od lat inwestuje w startupy. Zaangażował się m.in. w rozwój takich firm, jak Spotify, Shazam, Uber czy Skype. Zgodnie z informacjami podanymi przez magazyn Forbes, aktor w ciągu 6 lat pomnożył swój majątek aż 8-krotnie. Nasuwa się jednak pytanie, co stanie się z majątkiem pary?
Choć wyznanie aktora może wydawać się kontrowersyjne, Kutcher szybko wyjaśnił, dlaczego wraz z Milą Kunis podjęli taką decyzję. Jak się okazuje, chcą nauczyć swoje dzieci szacunku dla pieniądza i pokazać im, że na taki majątek można zapracować samemu. To ważny temat, szczególnie teraz po ruchu "nepo babies", w trakcie którego ujawniono, ile gwiazd osiągnęło sukces dzięki znanym rodziców. Kutcher wyznał również, co stanie się z pieniędzmi w razie ich śmierci. Cała fortuna zostanie przekazana na cele charytatywne. Taka decyzja nie dziwi, jeśli spojrzymy na inne działania pary. W zeszłym roku aktorzy przekazali na rzecz pomocy Ukrainie aż 30 milionów dolarów. Wojna dotknęła ich szczególnie mocno z uwagi na ukraińskie pochodzenie Mili Kunis.