Jadowity gigant wkradł się do domu. Rozpoznali go po "kapturze". Jego ukąszenie to pewna śmierć

Mrożące krew w żyłach zdarzenie miało miejsce w Indiach. Do domu wkradł się jadowity wąż, który nie miał typowego dla swojego gatunku umaszczenia. Od razu wzbudził przerażenie, zwłaszcza że swoim jadem może zabić nawet 15 osób. Mieszkańcy musieli szybko reagować.

Jadowite węże to dla ludzi mieszkających m.in. w Indiach "coś normalnego". Wiedzą, że muszą na nie uważać, jednak zdarza się, że dochodzi do naprawdę dramatycznych historii z ich udziałem.

Zobacz wideo Varanasi - święte miasto Indii. Dlaczego niektóre kobiety nie mogą przychodzić nad Ganges?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jadowity wąż wkradł się do domu w Indiach. Ukąszenie może być śmiertelne

Do zaskakującego zdarzenia doszło w miejscowości Coimbatore w Indiach w dzielnicy Podanur. W jednym z tamtejszych domów pojawił się wąż, którego jad jest niebezpieczny dla życia człowieka, a w swoich gruczołach jadowych ma go tyle, że potrafi zabić nim nawet 15 osób. Kobra, która postanowiła znaleźć sobie nowe lokum, wyglądała nieco inaczej niż się spodziewano. Zwierzę było całe białe, co jest rzadko spotykane w tym rejonie. Była ona albinosem, to znaczy, że jej białe ubarwienie było spowodowane brakiem melaniny, czyli pigmentu odpowiadającego za kolor skóry. Niestety to właśnie ten gatunek kobry indyjskiej jest częstą przyczyną śmierci ludzi w Indiach. Ten konkretny przypadek miał aż 5 stóp długości, czyli ok.152,4 centymetrów. Nietrudno jest rozpoznać kobrę, ponieważ ma ona charakterystyczny wygląd: długie, haczykowate zęby, wzór na plecach przypominający okulary i tzw. "kaptur" na głowie. 

Watykan będzie badać niecodzienne zdarzenie. Watykan będzie badać niecodzienne zdarzenie. "To musiał być cud"

Specjaliści schwytali niebezpieczną kobrę. Nie było to łatwym zadaniem

Profesjonaliści, którzy przyjechali schwytać kobrę, nie mieli łatwego zadania. Zwierzęta te na ogół jest ciężko złapać, a pracę tamtego dnia utrudniał dodatkowo deszcz. W internecie krąży wideo, na którym widać, jak wyglądała próba złapania węża. Okazuje się, że gdy specjaliści przyjechali na miejsce, kobra postanowiła uciec do pobliskiej szopy, gdzie owinęła się sprytnie wokół drewnianego słupa. Po kilkunastu minutach udało się schwytać kobrę, którą następnie wywieziono do lasu, gdzie mogła już na spokojnie żyć w swoim naturalnym środowisku. 

DLOBI Do tych lasów nie wejdziesz na spacer. Zamknięto 43 obiekty

Może Cię zainteresować:
-Już nie tylko pouczenie. Za łamanie tych zasad w polskich górach grożą bardzo wysokie kary
-800 plus od czerwca 2023. Mateusz Morawiecki komentuje: Nasze propozycje są bardzo konkretne
-14. emerytura trafi do milionów Polaków "na stałe". Już jutro rząd zajmie się nowym projektem ustawy

Więcej o: