Niedopasowany pierścionek można bardzo łatwo zgubić. Jeśli zsunie się z palca w nieprzewidzianym momencie, to rzadko zdarza się, aby wrócił do właścicieli. Warto jednak mieć nadzieję i nie przestawać szukać, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto znajdzie zagubiony przedmiot. Na uczciwych ludzi trafiła pewna mieszkanka Minnesoty, która odzyskała pierścionek po tym, jak straciła go w toalecie 13 lat wcześniej. Znaleźli go pracownicy kanalizacji.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kobieta zgubiła pierścionek w toalecie. Myślała, że już go nie odnajdzie
Historia zaginionego pierścionka zaczyna się w 2010 roku, gdy Mary i jej mąż David obchodzili 33. rocznicę ślubu. Z tej okazji mężczyzna podarował żonie złotą obrączkę z diamentem, wokół którego umieszczono mniejsze kamienie. Niestety biżuteria była za duża na Mary i niedługo później pierścionek zsunął się z jej palca. Kobieta korzystała wówczas z toalety i podczas spłukiwania wody obrączka wpadła do muszli. Mary próbowała jej szukać wkładając rękę do sedesu, jednak bezskutecznie. Razem z rodziną wydzwaniała setki razy do pobliskich służb miejskich, by zgłosić zgubioną biżuterię, ale te działania również nie przyniosły rezultatu. Kobieta pogodziła się z myślą, że straciła cenną pamiątkę na zawsze. Nie przypuszczała, że 13 lat później pierścionek do niej wróci w nieoczekiwanym momencie.
Mary odzyskała zgubę po 13 latach. Pierścionek znaleziono w kanalizacji
W marcu, w miejscowej kanalizacji trzech pracowników naprawiało zepsutą maszynę, gdy nagle dostrzegli w wodzie coś błyszczącego. Okazało się, że jest to złoty pierścionek z diamentami. Mężczyźni uczciwie zgłosili znalezisko i rozpoczęto kampanię mającą na celu odnalezienie właściciela obrączki. O akcji usłyszała córka Mary i Davida. Po obejrzeniu fotografii para wiedziała, że to ich zagubiony przed laty pierścionek. Mary spotkała się z przedstawicielami Metropolitan Council, agencji rządowej zajmującej się usługami w regionie Twin Cities w Minnesocie, by odzyskać zgubę. Spotkanie zostało nagrane i udostępnione w serwisie YouTube. Na filmie widać szczęśliwą Mary, która śmieje się razem z mężem.
Co jeszcze możemy spłukać w toalecie? Będę mieć zajęte popołudnie
- zażartowała Mary.
Może Cię też zainteresować:
- Tyle płaci YouTube. Te krótkie treści generują ogromne wyświetlenia. Dla platformy to strzał w dziesiątkę
- Polskie miasto wydało miliony na kościół, a teraz chce go sprzedać. "Wszystko zostało już uzgodnione"
- James Bond istniał naprawdę - i do tego był Polakiem. Jego dziadek pracował jako chirurg w Warszawie
