Natura rządzi się swoimi prawami, my często o tym zapominamy, szczególnie wiosną gdy wiele dzikich zwierząt uczy się życia. Czasem ingerencja w świat zwierząt może przynieść więcej krzywdy, niż pożytku. Warto wiedzieć, kiedy takiego podlota zostawić w spokoju, a kiedy faktycznie będzie potrzebna mu pomoc specjalisty.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Można je znaleźć na spacerze, w ogrodzie, w parkach i lasach. Mogą się wydawać bezbronne i nieporadne i wystraszone. Często w pozycji leżącej lub stojącej. I choć może się wydawać, że potrzebują one pomocy, to okazuje się, że jest to naturalny proces nauki latania, a rodzice czuwają nad nimi gdzieś w pobliżu. Jeżeli mimo to, martwi cię stan podlotków, poobserwuj przez dłuższą chwilę z bezpiecznej odległości, czy na pewno będzie mieć odpowiednią opiekę. Specjalistka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, Monika Klimowicz informuje, że zabierając podloty z miejsca, w którym zostały znalezione, można skazać te ptaki na niepełnosprawność życiową.
Oprócz ptaków, do azylów trafia mnóstwo młodych zwierząt takich jak młode wiewiórki, kuny, czy też małe jeże. Warto mieć na uwadze, że zwierzęta opiekują się całkiem inaczej młodymi, niż ludzie.
Zanim podejmiesz decyzję o tym, aby wziąć podlota i podejmiesz próbę ratunkową, upewnij się, czy aby na pewno potrzebna jest pomoc. Przyjrzyj się dokładnie, czy nie ma oznak choroby, zranienia, czy opuszczenia przez rodziców. Jeżeli ptak nie krwawi, nie powłóczy skrzydłem lub nogą, ani nie jest apatyczny - warto zostawić go w spokoju. Jednak jeśli widzisz jakieś niepokojące oznaki, tylko wtedy należy podjąć odpowiednie kroki. Warto wtedy najlepiej skontaktować się z miejscowym lekarzem weterynarii, który na miejscu udzieli pierwszej pomocy zwierzęciu, lub zadzwonić do ekopatrolu i zapytać, jakie powinno się podjąć kroki.
Może Ci się też spodobać:
- W polskim lesie pojawiła się "różowa pantera". Czy zgadniesz, jakie to zwierzę?
- Poznaj najlepsze sposoby na ochronę psa przed kleszczami. Nie pozwól, aby zaatakowały twojego pupila
- "Influencer" o złotej sierści zarabia krocie na reklamach w internecie. Inni twórcy mogą mu zazdrościć