Królowa disco polo od lat walczy z chorobą. "Koncerty są najlepszym psychicznym antidotum"

W latach 90. piosenki Shazzy nuciła cała Polska. Były to takie hity jak "Egipskie noce" czy "Baiao Bongo". Piosenkarka do dziś pozostaje aktywna muzycznie, choć znacznie rzadziej udziela się w mediach. Okazuje się też, że zmaga się z poważną chorobą. Jak Shazza radzi sobie z tym wyzwaniem?

Marlena Pańkowska, lepiej znana jako Shazza, urodziła się 29 maja 19677 w Pruszkowie. Polską scenę muzyczną podbiła pod koniec lat 80. Pomimo poważnych problemów zdrowotnych, artystka nie zwalnia tempa i w zeszłym roku świętowała 30-lecie swojej kariery.

Zobacz wideo "Zenek" sukcesem TVP? Wiceminister kultury komentuje: "To nie moja bajka"

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Shazza i początki jej kariery. Zaczęło się od Toy Boys, później przyszedł solowy sukces

Shazza już od najmłodszych lat była związana z muzyką i uczyła się gry na fortepianie. Skończyła także szkołę muzyczną. Kilka lat po zdaniu matury dołączyła do zespołu Toy Boys założonego przez jej przyjaciela, Tomasza Samborskiego, gdzie śpiewała w chórkach i grała na klawiszach. Z czasem jednak zaczęła próbować swoich sił w solowej karierze, co okazało się być świetną decyzją. Shazza koncertowała po całym kraju, a także za granicą, grając m.in. dla amerykańskiej Polonii. Wystąpiła nawet na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1999 i 2001.

Co ciekawe, Shazza nigdy nie zawiesiła aktywności muzycznej. Unikała jedynie przez jakiś czas mediów.

Pozwoliłam sobie na odrobinę odpoczynku medialnego, chciałam dać odpocząć od siebie. Odpoczęłam i zaczęłam tęsknić, brakowało mi czegoś. Scena była obecna cały czas, bo odpoczywałam od mediów i od wywiadów. Zajmowałam się koncertowaniem po kraju i za granicą

- zdradziła artystka w programie "W roli głównej".

 

Shazza o swoim życiu prywatnym. Do choroby podchodzi bardzo poważnie

Shazza zawsze ceniła sobie swoją prywatność i niewiele było wiadomo o jej życiu poza sceną muzyczną. Niemniej przy okazji obchodów 30-lecia kariery w 2022 poinformowała media, że od kilku lat choruje na nowotwór.

Można powiedzieć, że ja nie miałam żadnych objawów. Robiłam kontrolne badania. Jadąc na jeden z koncertów, wykonałam rezonans magnetyczny i się okazało, że jestem chora

- powiedziała piosenkarka w "Pytaniu na śniadanie".

Warto przy tym podkreślić, że nie wpłynęło to na jej pracę. Wręcz przeciwnie, to właśnie muzyka stanowi dla Shazzy duże wsparcie w tym trudnym czasie.

Koncerty są najlepszym psychicznym antidotum na moją chorobę. [...] Kiedy jestem na scenie, pracuję w studiu, czy udzielam wywiadów, zapominam o szpitalu, co nie oznacza, że tam jest źle. Jestem w trakcie leczenia i wracam na oddział, kiedy trzeba. Bardzo poważnie podchodzę do leczenia. Przyjmuję leki, robię regularne badania

- wyjaśniała w rozmowie z Faktem.

Na szczęście choroba została wykryta we wczesnym stadium, więc artystka jest optymistycznie nastawiona w kwestii skuteczności leczenia.

 
 

Może cię też zainteresować:

- Michał Szpak zaśpiewał piosenkę Violetty Villas. Później dostał niespodziewaną wiadomość od jej syna
- Maciej Maleńczuk trafił do więzienia. Dopiero teraz wyznał całą prawdę. "Krew się lała bez przerwy"
- Spice Girls ogłosiły powrót w pełnym składzie. Przygotowały niespodziankę. "Fani na pewno to pokochają"

Więcej o:
Copyright © Agora SA